Gdybyś doczytał (dooglądał) to zrozumiałbyś dlaczego został uniewinniony. Ale Ci pomogę:
1. Policjant prosi o papiery. 2. Kierowca odpowiada, że ma w samochodzi broń i pozwolenie na nią. I zaczyna sięgać do schowka. 3. Policajant nakazuje mu zaprzestać sięgania do schowka (w domyśle obawia się, że koleś sięga po broń, aby mu ją pokazać). 4. Kierowca nie reaguje na bezpośrednie polecenie i ignoruje je, dalej sięgając do schowka. 5. Policjant wpakowuje w
@SRzeyamlon: To osobna sprawa. Pewnie spanikował. Nie powinien być policjantem. Z drugiej strony musiało się tam coś stać (sposób zachowania czy coś takiego), czego nie widać na filmie, a co spowodowało taką reakcję policjanta. Tego pewnie już się nie dowiemy.
Ja się mu nie dziwię. Wydał konkretne polecenie. Koleś się nie posłuchał. Stanowił bezpośrednie zagrożenie dla ŻYCIA policjanta. Policjant miał wybór - ryzykować, albo nie. Wybrał to drugie.
Ale bambo też nie wiem co zrobił - podobno sięgał po coś ręką - pewnie po prawo jazdy - a jak gość krzyczy "nie wyciągaj tego" to było by lepiej żeby przestał wyciągać COKOLWIEK zamiast argumentować że coś innego wyciąga.
Komentarze (8)
najlepsze
1. Policjant prosi o papiery.
2. Kierowca odpowiada, że ma w samochodzi broń i pozwolenie na nią. I zaczyna sięgać do schowka.
3. Policajant nakazuje mu zaprzestać sięgania do schowka (w domyśle obawia się, że koleś sięga po broń, aby mu ją pokazać).
4. Kierowca nie reaguje na bezpośrednie polecenie i ignoruje je, dalej sięgając do schowka.
5. Policjant wpakowuje w
Ja się mu nie dziwię. Wydał konkretne polecenie. Koleś się nie posłuchał. Stanowił bezpośrednie zagrożenie dla ŻYCIA policjanta. Policjant miał wybór - ryzykować, albo nie. Wybrał to drugie.
Oczywiście cala masa
Ale bambo też nie wiem co zrobił - podobno sięgał po coś ręką - pewnie po prawo jazdy - a jak gość krzyczy "nie wyciągaj tego" to było by lepiej żeby przestał wyciągać COKOLWIEK zamiast argumentować że coś innego wyciąga.