@brakslow: W tym przypadku chodzi o to, że jest to pierwotna puszcza i ekolodzy chcą aby zostawić te drzewa samym sobie (czyli kornikom na pożarcie) twierdząc że natura sama sobie poradzi ( ͡°͜ʖ͡°)
W zeszłym tygodniu rozmawiałem z gościem, który jest leśnikiem. I nie jakimś tam drwalem z siekierą, tylko inżynierem z kierunkowym wykształceniem, ponad 20 lat w zawodzie. No i oni tam robią jakieś badania, wyliczenia, uzgodnienia (również z "ekologami"), a potem jak przychodzi co do czego, to nagle jeb, ni z tego ni z owego "ekolodzy", ci sami albo jacyś inni, wjeżdżają im do lasu, blokują, protestują i ch. wie co. Doszło do
@milo1000: Ja też nie jestem pisiorem ale też (niestety) jestem za wycinką. Trzeba pamiętać, że gradacja kornika nie jest nacechowana politycznie, nie są to korniki nasłane przez PO. Niestety, występuje raz na kilka(naście) lat i trzeba jej stawić czoło, tym bardziej, że może załatwić całego świerka, jeśli nie będzie się bronić lasów... A w tym przypadku obrona lasu polega na wycięciu zaatakowanych drzew i spalenie / zakopanie ich kory. Bez względu
Melduje się leśnik. Jako, że temat przewijał się już na wykopie to jedynie dorzucę swoje 3 grosze, gdyż pochodzę z Hajnówki (miasto graniczące z Puszczą Białowieską).
PB nie jest lasem "pierwotnym" i wysoce pokiereszowanym w czasach historycznych. Jest lasem noszącym ślady naturalności. Jeżeli macie do tego wątpliwości proszę zapoznać się z eksploatacją puszczy w czasach Carycy Katarzyny, wyczynami firmy Century i rabunku II WŚ, w dalszej kolejności z melioracjami wodnymi w PRLu.
@fatabil1ty: O proszę nawet Pan Adam Bohdan się znalazł xDDD Pierwszy odnośnik i już manipulacja: Oczywiście ze pozostałość lasów naturalnych, lecz naturalnym lasem nie jest z powodu zaszłości historycznych (a dodatkowo zapraszam do lektury dotyczącej badań skanerem laserowym w PB - znacząca część terenu puszczy to historyczne miedze i pola).
Kolejny odnośnik i skala kłamstwa przekracza normy europejskie. W PB od baaardzo dawna stosuje się wielorakie formy ochrony a nie jedynie
@SzerniakSzerniaczek: Wielkie dzięki. Od lat to piszę, że PB nie jest żadna pradawną piastowską puszczą, ale jak debili nauczyli głupot w podstawówce, tak dalej klepią.
Fajnie gdyby się komuś chciało zweryfikować, czy rzeczywiście co roku jest robiona taka wycinka. Jeśli to by się potwierdziło, łącznie ze skalą corocznych wycinek, itp., to ukazałoby jedno: afera jest całkowicie z czapy.
@simperium: Przeczytaj ten artykuł, a konkretniej zobacz na poniższy wykres, gdzie widać wyraźnie, że co roku robi się tzw. "cięcia sanitarne". Termin "świerki zasiedlone" odnosi się do tych zaatakowanych przez szkodniki i na wykresie widać wyraźnie, że od kilku lat sytuacja jest tragiczna.
@Dbrn: Dziwisz się? Marzyła jej sie super praca, wywiady z celebrytami, politykami z najwyższej półki - a musi po lasach #!$%@?ć i o kornikach rozmawiać.
A skąd mamy mieć dobrych dziennikarzy skoro dostają nie dość że gówniane pieniądze to tylko za materiał wyemitowany/wydrukowany. Więc ci co byli prawdziwymi dziennikarzami nie dali rady finansowo bo za np. kilkutygodniowe śledztwo, zapoznawanie się z materiałami czy ogólne przygotowanie do wywiadu nikt nie płaci, a jedynie za np. 2 minuty emisji czy artykuł na pół strony. Zostają dziewczyneczki po studiach które od początku są uwarunkowane na "od tąd do tąd bo
@odomdaphne5113: Niestety upadek dziennikarstwa jest widoczny gołym okiem. Swego czasu oglądałem rozmowę z Robertem Mazurkiem, który wprost stwierdził, że większość dziennikarzy to kretyni.
Ci sensowni odeszli do innych, lepiej płatnych zajęć. Zostały gwiazdy tv lub studenciaki z marzeniami.
W radiu słyszałem pewnego pana, który jak twierdził, całe życie mieszkał pod lasem i niejednego leśniczego poznał - powiedział, że nie zna żadnego leśnika, który z chęcią wyciąłby drzewo. I tego się trzymajmy, słuchajmy takich panów jak z tego filmiku, a nie posłów, którzy wiedzę biorą od organizacji typu greenpeace, która z robienia hałasu się przecież utrzymuje Poza tym, na logikę. Ile tam jest do wycięcia tego drzewa? Jaka to jest kasa?
@Nedkely: I to jest brudna polityka. Dodam, że 100 000 m3 nie uszczupla PB. Tragedią było wycięcie 10 000 000 m3 za czasów Carycy Katarzyny, bądź 2 500 000 m3 przez angielską firmę Century.
Oni to robią z czystej przekory, musi być odwrotnie niż postanowi jakiś organ podległy pośrednio rządowi. Gdyby nie było tej wycinki, ekolodzy pierwsi krzyczeliby, że jak tak można, trzeba wycinać bo inaczej kornik wszystko zje.
Kto ma się znać na drzewostanie jak nie leśnicy? Dzięki ich pracy mamy w Polsce coraz więcej powierzchni lasów i coraz więcej zwierzyny w nich. Ale czy Kinga Rusin, kodomici i gazeta wyborcza mogą się mylić?
Komentarze (193)
najlepsze
PB nie jest lasem "pierwotnym" i wysoce pokiereszowanym w czasach historycznych. Jest lasem noszącym ślady naturalności. Jeżeli macie do tego wątpliwości proszę zapoznać się z eksploatacją puszczy w czasach Carycy Katarzyny, wyczynami firmy Century i rabunku II WŚ, w dalszej kolejności z melioracjami wodnymi w PRLu.
źródło: comment_7VgvGETNqe4s5vkaziin1MVyp613GV1l.jpg
PobierzPierwszy odnośnik i już manipulacja: Oczywiście ze pozostałość lasów naturalnych, lecz naturalnym lasem nie jest z powodu zaszłości historycznych (a dodatkowo zapraszam do lektury dotyczącej badań skanerem laserowym w PB - znacząca część terenu puszczy to historyczne miedze i pola).
Kolejny odnośnik i skala kłamstwa przekracza normy europejskie. W PB od baaardzo dawna stosuje się wielorakie formy ochrony a nie jedynie
źródło: comment_4Qw1O3KeJXZLUbKVnmqk01WEkbt8zgyc.jpg
Pobierz@Vitt_Stwosz: może coś źle zrozumiała i przygotowała sie na materiał o komornikach.
Niestety upadek dziennikarstwa jest widoczny gołym okiem. Swego czasu oglądałem rozmowę z Robertem Mazurkiem, który wprost stwierdził, że większość dziennikarzy to kretyni.
Ci sensowni odeszli do innych, lepiej płatnych zajęć. Zostały gwiazdy tv lub studenciaki z marzeniami.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym, na logikę. Ile tam jest do wycięcia tego drzewa? Jaka to jest kasa?
Kto ma się znać na drzewostanie jak nie leśnicy? Dzięki ich pracy mamy w Polsce coraz więcej powierzchni lasów i coraz więcej zwierzyny w nich. Ale czy Kinga Rusin, kodomici i gazeta wyborcza mogą się mylić?