Czasami czytając różne wypowiedzi o bobrach czuję pewne zamieszanie. Nie wiem bowiem, czy chodzi o takiego bobra z futerkiem i ogonem, czy takiego ze "Śniadania mistrzów" Vonneguta, też z futerkiem, ale bez ogona. Bo jeżeli chodzi o cipki, to dlaczego rozstrzeliwać cipki?
Komentarze (89)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Pozdrawiam