Pierdzieli ćwierć godziny i nie może się domyślić, że pytali o cene do zabrania, czyli czy da jakiś upust.Druga sprawa to nie żaden Janusz z żoną Haliną tylko typowi handlarze,którzy całymi dniami siedzą i wyszukują okazji na takich stronach i piszą takich maili dziesiątki dziennie. To samo jest na allegro.
Komentarze (2)
najlepsze