tl;dw: Gość odpala silnik z olejem na kilka minut, zlewa olej i następnego dnia odpala ten sam silnik "na sucho", mierzy przy tym temperatury kamerą termowizyjną.
Mierzone temperatury są podobne, jedyna znacząca różnica to większa temperatura w miejscu gdzie zbiera się olej w wersji z olejem. Silnik nie eksploduje, nic szczególnego się nie dzieje.
Gość później rozbiera silnik i pokazuje że resztki oleju które pozostały w środku są brudne a części które
@KEjAf: A przy tym w podsumowaniu gość próbuje nas przekonać że wykazał wyższość oleju nad jego brakiem i dodaje że filmik przedstawia raczej naukowe podejście bo nie skończył się eksplozją.
Naukowe podejście polegać powinno przede wszystkim na poprawnym wyciąganiu wniosków a eksplozje i nauka wcale się nie wykluczają, wręcz przeciwnie. Jednym z największych przedsięwzięć naukowych w historii był Projekt Manhattan, brało w nim udział co najmniej kilkunastu noblistów. Sam Nobel z
Jak już pisaliście, test gówno wart. Żeby cokolwiek porównać musiałby mieć dwa takie same silniki i porównywać je obok siebie. Czego dowodzi to zużycie? Jakie zużycie byłoby widoczne bez tego testu? Może to naturalne docieranie się silnika?
Inna sprawa to praca bez obciążenia. Silni nie wytwarza wtedy zbyt wiele ciepła, także i silnik bez oleju ma szanse sobie poradzić z jego odprowadzeniem.
Liczyłem na umierający silnik i latające rozgrzane do czerwoności panewki, a tu koleś wymiękł po 15 minutach na biegu jałowym. Mógł chociaż poczekać na sygnały dymne silnika że jest coś nie tak.
@glass3: Żeby test by rzetelny to wręcz powinien poczekać dłużej albo umyć silnik po spuszczeniu oleju. A tak ten test można o kant d...y rozbić.
- Po pierwsze po spuszczeniu oleju wszystkie części posiadają jeszcze warstwę oleju. Więc albo silnik powinien być umyty lub test powinien trwać dłużej - Pokazanie osadu pozostałego w silniku też jest bzdurą. Powinien pokazać co jest w środku po spuszczeniu oleju. Założę się, że wyglądało to
@dave8: wszystko kwestia rozmiarow i chlodzenia, bo jesli chcesz miec taka sama moc przy mniejszych wymairach to chlodzenie powietrzem bedzie zbyt slabe i trzeba wymusic albo wiatrakiem albo puszczajac plyn chlodzacy w uzwojeniach. wszystko rozbija sie o straty mocy i wymiary. np generatory w elektrowniach maja uzwojenia nie z drutu litego a rurek w ktorych plynie z tego co pamietam hel.
Komentarze (41)
najlepsze
Gość odpala silnik z olejem na kilka minut, zlewa olej i następnego dnia odpala ten sam silnik "na sucho", mierzy przy tym temperatury kamerą termowizyjną.
Mierzone temperatury są podobne, jedyna znacząca różnica to większa temperatura w miejscu gdzie zbiera się olej w wersji z olejem. Silnik nie eksploduje, nic szczególnego się nie dzieje.
Gość później rozbiera silnik i pokazuje że resztki oleju które pozostały w środku są brudne a części które
Naukowe podejście polegać powinno przede wszystkim na poprawnym wyciąganiu wniosków a eksplozje i nauka wcale się nie wykluczają, wręcz przeciwnie. Jednym z największych przedsięwzięć naukowych w historii był Projekt Manhattan, brało w nim udział co najmniej kilkunastu noblistów. Sam Nobel z
Ale wykopię bo jednak ciekawe.
Naukowo że japrdl.
Gx
Inna sprawa to praca bez obciążenia. Silni nie wytwarza wtedy zbyt wiele ciepła, także i silnik bez oleju ma szanse sobie poradzić z jego odprowadzeniem.
Generalnie szkoda czasu.
Mógł chociaż poczekać na sygnały dymne silnika że jest coś nie tak.
- Po pierwsze po spuszczeniu oleju wszystkie części posiadają jeszcze warstwę oleju. Więc albo silnik powinien być umyty lub test powinien trwać dłużej
- Pokazanie osadu pozostałego w silniku też jest bzdurą. Powinien pokazać co jest w środku po spuszczeniu oleju. Założę się, że wyglądało to