Jak dobrze że ci zamachowcy są tak kłótliwi i zdezorganizowani że rzadko im się udaje doprowadzić do spektakularnego zamachu. Na tle wszystkich zamachów ten z 9/11/2001 był absolutnie wyjątkowy gdyż skala organizacji była niespotykana jak na tych podludzi. Gdyby terrorysty naprawdę potrafiły planować, nawet skorzystały z ogólnych rysów zamachów obecnych w fikcji czy beletrystycznej czy filmowej to dawno mielibyśmy zupełnie inny świat. Możliwości jakie mają są przeogromne ... na szczęście są takimi
Arthur C. Clarke "2001: Odyseja Kosmiczna", 1968 r.
"(…) Pojawiła się jeszcze jedna myśl, którą u Floyda wywoływało przeglądanie tych małych elektronicznych tytułów. Im bardziej cudowne stawały się środki przekazu, tym banalniejsza, krzykliwa i przygnębiająca była ich zawartość. Wypadki, przestępstwa, klęski żywiołowe, wywołane przez człowieka katastrofy, groźby wybuchu konfliktów, ponure artykuły wstępne. Oto, co zawierały miliony słów płynących przez eter. Jednak Floyd wiedział, że nie mogło być inaczej. Dawno już doszedł
Komentarze (456)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
https://pbs.twimg.com/media/C7ig6urXUAAfser.jpg
"(…) Pojawiła się jeszcze jedna myśl, którą u Floyda wywoływało przeglądanie tych małych elektronicznych tytułów. Im bardziej cudowne stawały się środki przekazu, tym banalniejsza, krzykliwa i przygnębiająca była ich zawartość. Wypadki, przestępstwa, klęski żywiołowe, wywołane przez człowieka katastrofy, groźby wybuchu konfliktów, ponure artykuły wstępne. Oto, co zawierały miliony słów płynących przez eter. Jednak Floyd wiedział, że nie mogło być inaczej. Dawno już doszedł