...
"Nazywano mnie Disco DJ, nawet gdy miksowałem utwory Jamesa Browna" - Historia DJ Chipsa
Zapraszam do przeczytania biografii jednego z legendarnych Mobile DJ z Nowego Jorku, który czynnie działał w latach 70-tych u.w. To historia opisująca klimat tamtych lat, ale też zahaczająca o rodzący się nowy trend, po latach nazwany hip hopem. W Artykule wykorzystałem część wywiadu z legendarnymi Dj i osobami, które rozkręcały hip hopowe jamy przed Bambaatą i Flashem. Rzecz dla zajawkowiczów lub osób chcących pogłębić wiedzę o początkach kultury hip hop.
Początek naszej historii ze sztuką Dj'ingu nie różni się niczym od pozostałych rówieśników na Brooklynie, Queens, Harlemie czy Bronxie. Podobnie jak oni pragnęliśmy zarabiać pieniądze. Dobre pieniądze zawsze są jednak tam gdzie rozrywka a najlepszą rozrywką w czasach naszej młodości były jamy w parkach i tym podobnych miejscach. Podobnie jak wielu wielkich nowojorskich Dj's zostaliśmy zainspirowani przez tych samych ludzi. Wielu uważa, że hip hop zaczął się na Bronxie. Mają rację. Jednak bez naszej pomocy, nie możliwy byłby ich rozwój. Wnieśliśmy w hip hop sporo. To historia o nas, dedykowana każdemu, którego imię nie jest tak znane, jak ksywki ludzi z Bronxu - w szczególności Flowersowi. To opowieść o kulturze Mobile Dj's.
Jak wielu Afroamerykanów żyłem muzyką, to nasze dziedzictwo. Od 1970 do 1974 grałem na bębnach w korpusie St. Rita’s Brassmen. Naukę rozpocząłem od gry na werblu. Bycie perkusjonistą pomaga Dj’owi w trzymaniu tępa nagrania. Korpus został rozwiązany w 1974 roku. Potrzebowałem czynnie zajmować się muzykę. Zacząłem więc podążać za wielkimi Dj’s Nowego Jorku i ich imprez.
Całość Do przeczytania w linku poniżej ....
opis odnośnika