Sam rozjaśniałem kawałek starej dziarki aby dodać kolejny motyw i powiem Wam, że ten zabieg naprawdę boli....o ile samo tatuowanie niektórym sprawia problem to przy usuwaniu jest dużo gorzej. Koleś usuwał z twarzy i szyji więc ból był jeszcze większy. Btw. Jakieś 2 lata temu czytałem o kremie stworzonym przez jakiegoś amerykańca, który najnormalniej rozpuszczał tusz znajdujący się pod skórą, a produkacja 100g tego kremu wynosiła coś około 2$, pamietam jak mówiło
@sogen: No nie do końca. Laser rozbija pigment na mniejsze części, żeby białe krwinki mogły sobie z nim poradzić. Ostatecznie jest metabolizowany w wątrobie.
@erwinkapiszka: dlatego na komisji wojskowej zanim w ogóle zaczną Cię badać sprawdzają czy masz tatuaż, jak tak to z automatu najpierw do psychologa na badania (osobiście widziałem taką sytuację)
Komentarze (13)
najlepsze
ówalniania się od nich na zawsze
Btw. Jakieś 2 lata temu czytałem o kremie stworzonym przez jakiegoś amerykańca, który najnormalniej rozpuszczał tusz znajdujący się pod skórą, a produkacja 100g tego kremu wynosiła coś około 2$, pamietam jak mówiło
Ja podziwiam za konsekwencję działania pana z gangu. Ponoć bardziej boli niż dziaranie.
Tu masz wyjaśnione