:) zgodnie z tą teoryjką to w żadnym momencie żadnej rozmowy - poza znajomymi, rzecz jasna - nie można użyć słowa "tak", bo zostanie wycięte i kupimy cudowne garnki oraz lecznicze kocyki. Ech... Nawet jak ktoś po drugiej stronie zapyta się jaki głos wydaje zegar nie możemy powiedzieć "tik-tak, tik-tak", tylko "cyk, cyk, cyk", ale kto ich tam wie, jak się postarają to cyk, cyk, cyk zmienią na Hitler.
@new_micra: A jeśli nie powiesz "tak" to sobie sami to dopowiedzą i będą udawać że to twój głos. Znajomy przedsiębiorca tak miał, telemarketer z pewnego katalogu internetowego firm nie mógł go namówić na usługę to sfałszował nagranie, a znajomy dostał fakturę, na jego szczęście udało mu się z tego wyplątać (debile byli tak pewni swego że przysłali mu to sfałszowane nagranie jego rozmowy wmawiając mu że to on).
@ipkis123: Dalej nie wiem o co chodzi z tym Trumpem, ale nieważne. Kalka czy nie kalka - moim zdaniem, skoro prawo dopuszcza zawarcie wiążącej umowy przez telefon, to tylko kwestia czasu gdy pojawią się pierwsi oszuści manipulujący nagraniami. I jak to zwykle w takich sytuacjach bywa - oszukana osoba będzie musiała na własny koszt przeprowadzić postępowanie w celu uwolnienia się od oszusta. To jest właściwy problem bo mnóstwo ludzi nie będzie
Komentarze (13)
najlepsze
Od dzisiaj odbieramy słowami: Nie, Słucham ?