ona nie jest jak "te dziwki" ale jakoś ciężko znaleźć mi różnicę między taką za 150 a tą za 700 Zwykłą dziwkę za 150 zawsze sobie tak wyobrażałem: - młoda (=ładna), szczupła, elastyczna - studentka - ma własne "tajne" lokum - ogłasza się na portalach typu roksa - ma swoją listę "to zrobię / tego nie zrobię" - ma pimpa, pimp organizuje ochronę interesu
@Wasz_Pan: różnica wynika z liczby klientów w tej branży, inaczej obslużysz 1 klienta dziennie, inaczej 10, ma to wplyw na jakość, podobnie jak w wielu innych branżach, choćby w sklepie, pójdź do takiego co ma zegarki po 10k.
Panna przez większość "wywiadu" gada tylko o tym że nie jest #!$%@?ą. Sorry, jest - ssie #!$%@? obcych facetów, daje im na siebie naszczać tylko dlatego że oni jej za to płacą. #!$%@?ła sobie psychę do końca życia tylko jeszcze o tym nie wie. Obstawiam samobója w wieku 50 lat po ciężkim epizodzie depresyjnym i wieloletnim uzależnieniu od czego się da. PS. Już tak odbiegając nieco od tematu - diva pisze że
Wszyscy się jarają, że za 700 czy za 50 to i tak dziwka. A tak naprawdę jak to w każdym zawodzie- jest on mniej lub bardziej szanowany zależnie od pensji. I tak jest w każdej branży, nie szanujesz Janusza z małego sklepu, ale już Walmart łoooo, nie szanujesz małej fryzjerki, ale już studio fryzjerskie łoooooo, nie szanujesz jakiegoś domowego kucharza, ale już gordon łooooo itd. Robi coś prostego, ale zadbała o PR
@zwykly_obywatel: Parafrazując - czemu domagasz się odemnie odpowiedzi, skoro już wiesz co implikowała moja wypowiedź?
Niemniej gratuluję pewności w kwestii mojego wyrobionego zdania.
Odpowiadając - ciekawi mnie, bo zdarza się mi się zmieniać zdanie jak mam więcej danych i lubię poznawać inne perspektywy - co pozwala lepiej rozumieć rzeczywistość.
To w spoilerze - nieraz czytałem. A nie widziałem bezpośrednio postawionego pytania jak to, na które opowiedź mnie ciekawi.
Zawsze mnie zastanawia jak taka osoba może potem wziąć tą kasę i wydać wszystko na jakiś ciuch czy kosmetyk. To znaczy, że poniżyliśmy się liżąc dupę jakiemuś oblechowi za kawałek szmatki albo fluid. Ciuch się podże, spierze, kosmetyk skończy a plama na godności pozostanie do końca życia.
@arturmacho: a co gdyby się okazalo odwrotnie, porzucilbyś ? czy wiesz, że na twoich palcach jest ich więcej niż na desce toaletowej ? co teraz zrobisz ? odetniesz ?
Komentarze (164)
najlepsze
Zwykłą dziwkę za 150 zawsze sobie tak wyobrażałem:
- młoda (=ładna), szczupła, elastyczna
- studentka
- ma własne "tajne" lokum
- ogłasza się na portalach typu roksa
- ma swoją listę "to zrobię / tego nie zrobię"
- ma pimpa, pimp organizuje ochronę interesu
Więc ta za 700 jest faktycznie inna jakaś
No przecież napisałem właśnie taką sytuację w swoim poście - czytałeś to w ogóle? Stulej patrzy co otwiera drzwi i jak reality =/= virtuality
Komentarz usunięty przez moderatora
Miałęm taką koleżankę na studiach. Ryj jak u konia.
PS. Już tak odbiegając nieco od tematu - diva pisze że
Komentarz usunięty przez moderatora
Ja>Ruchasz się za pieniądze?
Dziwka>Tak
Ja>Jesteś dziwką dziękuje dobranoc
Niemniej gratuluję pewności w kwestii mojego wyrobionego zdania.
Odpowiadając - ciekawi mnie, bo zdarza się mi się zmieniać zdanie jak mam więcej danych i lubię poznawać inne perspektywy - co pozwala lepiej rozumieć rzeczywistość.
To w spoilerze - nieraz czytałem. A nie widziałem bezpośrednio postawionego pytania jak to, na które opowiedź mnie ciekawi.
@ethics: I co, idziesz wtedy do mamusi i mówisz, że ci się fartuszek podaż?
;>>>
to już nawet nie dziwka, tylko jakiś succubus
Komentarz usunięty przez moderatora