@Igoras: wcale nie jest tak ciężko, jeśli tylko można przyłożyć to do śrub bo ogólnie całe rozwiązanie jest na zasadzie przyłóż i przekręć. Ale raczej nikt nie będzie wjeżdżał samochodem w płynne błoto bo to jest ogólnie głupi pomysł w tylko lekko przygotowanym aucie.
@Igoras: Dokładnie. Może to się sprawdzi w warunkach laboratoryjnych bo nie wyobrażam sobie zabawy z tym czymś jak samochód wtopiony w błoto do połowy koła. Poza tym żeby to zadziałało to trzeba mieć blokadę.
Felgi nie, jednak trzeba pamiętać o łożyskach i wahaczach na które będą przenoszone większe obciążenia niż przy normalnej jeździe. Dodatkowo na jeden obrót koła opona pokona powiedzmy 1 metr a linka skróci się o 50 cm. Dodatkowo w autach które nie mają blokady dyferencjału trzeba zakładać je z jednej i drugiej strony.
@degename: Przecież widać, że zakładają z obu stron. Nawet z blokadą nie widzę jakby to miało działać na jednym - zacznie obracać a nie ciągnąć do przodu. Opona nie ma przyczepności więc uślizg wyrówna odległości ;)
Komentarze (35)
najlepsze
Ten filmik to jest chyba zrobiony na takiej samej zasadzie co reklamy mango...
Jak odzyskać przyczepność to przestanie napinać linę i będzie ją można bez wysiłku zdjąć.
Komentarz usunięty przez moderatora