O pierdyle co za zbieg okoliczności. Samoloty spadają, wulkany wybuchają i jeszcze znalazł się nas szyfrant. Nie wiedziałem, że w Warszawie jest dzielnica o nazwie Chiny.
Wątpliwości już teraz ma jednak policja. Jak podaje portal "DzGP", na podstawie samych zwłok trudno bowiem ustalić tożsamość mężczyzny. - Znaleziono jedynie dolną partię ciała - powiedział im oficer stołecznej policji.
Podejrzenia policjantów wzbudza też fakt, że zwłoki są w stanie totalnego rozkładu, a dokumenty są całkiem dobrze zachowane i czytelne - informuje "DGP".
Dziwnym trafem kilka dni po tym jak pojawiły się wieści o znalezieniu go w Chinach odnajdują się rzekome zwłoki szyfranta, którym w dodatku towarzyszy sterta dokumentów potwierdzających jego tożsamość.
Co więcej - te zwłoki rzekomo były w wodzie od roku? I dopiero teraz je znaleziono?
@TerroD: Z dowodem osobistym czy też prawem jazdy w wodzie nie stało by się i przez 10 lat. Ale tak czy owak w tv mówili że znaleziono "kwit" na nazwisko Zielonka.
@superbzyku: Przecież to nie ma znaczenia, czy go znaleźli. Grunt, żeby uwiarygodnić naszą pozycję - hasający za granicą szyfrant tego nie robi. I w taki oto sposób kończy się spekulację, a poczucie bezpieczeństwa obywateli zostaje przywrócone.
jestem w pracy cały dzień. mieszkam i pracuje około Wawra. w czasie gdy wiadomość o znalezieniu szyfranta wyszła na jaw, F16 conajmniej 10 razy oblatywała ten rejon miasta. To dosyć niespotykane, choćby dlatego, że to miasto!
To wierutna bzdura! Gazeta Wyborcza napisała że uciekł z rodziną do Chin, a Gazeta Wyborcza nigdy nie kłamie! To skandal i potwarz! Link w powiązanych.
@Krisznak: rok temu zaginął, może nie leżał w wodzie przez rok czasu, tylko jak kilka dni temu się dowiedział że jest w Chinach, to sobie wskoczył do Wisły
Trzeba pamiętać, że Zielonka obczaił jakieś nieprawidłowości przy przetargach na radary i maszyny szyfrujące. W maszynach szyfrujących obczaił jakiś moduł dzięki któremu można się włamać i na bieżąco podsłuch!%ąc podsłuchiwać. Może to go skłoniło do współpracy z czajnuchami.
Komentarze (41)
najlepsze
ale bardzo ciekawy zbieg okoliczności to że znaleźli jego ciało zaraz po doniesieniach o tym że jest w Chinach.
a wcale bym się nie zdziwił gdyby był, przywieźli, wysuszyli albo namoczyli i ukręcą sprawie
Podejrzenia policjantów wzbudza też fakt, że zwłoki są w stanie totalnego rozkładu, a dokumenty są całkiem dobrze zachowane i czytelne - informuje "DGP".
http://www.tvn24.pl/-1,1653943,0,1,znalezli-cialo-mezczyzny-na-dokumentach-nazwisko-zielonki,wiadomosc.html
Co więcej - te zwłoki rzekomo były w wodzie od roku? I dopiero teraz je znaleziono?
Dlatego - zakop.
no bez przesady, lot F16 ma tyle wspólnego ze znalezieniem zwłok co wpływ wiosennych deszczy na południu Francji na sytuację geopolityczną Laosu...
Jak dla mnie Miodowicz nieudolnie próbuje dezinformacji. w PRLu, bez internetu taki numer może by przeszedł
Co za bzdura gdzie to przeczytałeś...