@Sajner: tak, słyszałem, że jeszcze w trakcie kręcenia filmu zadzwonił po karetkę i straż pożarną. Następnie odłożył kamerę i przystąpił do masażu serca i akcji usta-usta. Kiedy po 5 minutach nie przynosiło to rezultatu wezwał również psychologa, żeby pomógł bohaterskiej wiewiórce oswoić się z myślą o stracie przyjaciela, oraz prawnika, żeby pomógł załatwić wszelkie formalności spadkowe. Za-sponsorował również pogrzeb i własnoręcznie wybrał dla wiewiórki wieniec z dedykacją.
Nie wiem jak tam wiewióry ale koszatniczki to nie potrafią bez siebie żyć, wyposzczę na jeden koniec pokoju drugą na drugi to od razu lecą do siebie, się całują i śpiewają. Śpią wyłącznie jedna na drugiej ^^ Bezmałaś jak jest jedna osobno to jej się kruszą uszy i wypada pędzelek z ogona :(
Jaki z tego moral/metafora? Jak masz zasady i honor to zawsze znajdzie sie ktos kto bedzie chcial zniszczyc Twoje zasady, nie pojawi sie sam lecz w towarzystwie... tylko wtedy bedzie mial przewage..
Komentarze (99)
najlepsze
Bohaterska postawa!
Ba i co zrobisz, takie to już są te wiewiórki ogrodnika
Czyżby nowy synonim przyjaciela?