Mam aktualnie druciki na zębach. To już prawie dwa lata, ale wygląd zupełnie inny. Jeszcze trochę im do ideału brakuje, ale mogę jeszcze z rok nosić. Rzadko boli, czasem tylko buzia od środka poraniona jest. A i fajnie się myśli, że ma się na zębach 10tyś zł /tyle szacunkowo licząc wyniesie mnie całe leczenie.../
Miałem coś takiego na dole bodajże 2 lata. I więcej tego nie założę. Nie dość, że zmiany idą strasznie wolno i chodzi się podkręcać i za każda wizytę płaci, to jeszcze czasami podczas jedzenia pęknie jakiś drucik (i trzeba iść), czasami rani wargi, bo zahacza się i najgorsze, że po zdjęciu miałem ubytki, bo nie było ich widać. Założyłem sobie, żeby bardziej się podobać dziewczynom, a co mi zostało to borowanie dziur...
Mam pytanie do tych co noszą taki aparat. Mam prawie 20 lat i szykuje się do założenia go, jednak troszkę przeraża mnie wizja wyrywania górnych czwórek a później zakładania aparatu. Czy to boli? :)
@chocblop: są przypadki, że czasem trzeba wyrwać 4rki żeby wsadzić kły bo szczęka jest za mała, albo kość nie puszcza już żeby się bardziej rozszerzyła. Ja tak miałem i musiałem je wywalić, ale cóż opłacało się bo zęby to miałem hardcore ;) jak będę ściągał aparat to wrzuce fotki przed i po :)
@pacho: wg mojego ortodonty wyrywaja zeby tylko ci ortodonci, ktorzy sa leniwi i niecierpliwi, i nie chce im sie naprawde pomyslec nad tym co i jak ze szczeka zrobic. Ida po prostu na latwizne. No bo w wiekszosci przypadkow, nie ma tak naprawde koniecznosci wyrywania zdrowych zebow.
Jak tak patrzę na ten przyspieszony proces prostowania zębów to trochę niedobrze się zaczynam czuć. Dobrze, że sam mam kiełki równe jak niemiecka autobana. A wszystkim "aparaciarzom" życzę tego, by mogli to ustrojstwo jak najszybciej zdjąć i cieszyć się nowym, lepszym zgryzem. ;)
@b4rt3k: mam kolezanke, ktora miala tak straszne uzebienie, ze wyrwali jej wszystkie zeby i wstawili sztuczne :O Jak dla mnie to zbyt drastyczne rozwiazanie i nie wyobrazam sobie chodzic przez jakis czas bez zebow...bo nie sadze, ze jej sruby wkrecali na swieze rany po zebach...koszmar...
Komentarze (81)
najlepsze
jak troche sie wykrzywia i ustabilizua to juz nic nie powinno sie ruszac ;)
btw
ja uwazam ze w przyszlosci to bedzie tak-masz kiepskie zeby czy krzywe-wyrywaja, potem wstrzykuja komorki macierzyste i zeby wyrastaja nowe :)
ahh chcialbym zyc w przyszlosci, tak za 100lat, ciekawe co by sie zmienilo w nauce, technologii, medycynie itp
to takie fascynujace :D