Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego: - Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan. - Jak to? - No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził? - Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym. Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach. - No i jak?
Sam śmigam na moto ale nie wyobrażam sobie jechać w krótkich spodenkach.. Po prostu nie da rady nawet w upale. Mam nadzieję że nieprzekonanych ten filmik przekonał
@larkinflight: No cóż, zależy jaki styl jazdy. Ja mam chopera i tradycyjnie "nigdzie mi się nie śpieszy", to nawet czasami w upalne lato jeździłem w samych spodenkach. No ale jest różnica jak się jedzie 120 a 40 po wioskach, gdzie jak się #!$%@? to prędzej sobie nogę złamiesz pod ciężarem motocykla, albo wylądujesz w trawiastym rowie ;-) Po prostu wszystko z rozsądkiem, nawet jeśli jest trochę ryzyka ;-)
@hao glebę można zaliczyć nawet na parkingu. Nawet jak jedziesz powoli to nigdy nie wiesz na co trafisz, olej, dziura w ulicy, piach, ostre hamowanie.. I gleba. Na mój gust powinieneś zainwestować chociaż w jeansy motocyklowe (kewlar lub z wkładkami). Są bardzo wygodne a ratują tyłek. Zrobisz jak zechcesz, wolny kraj ale ja już za dużo ziomków z takimi charakterystycznymi szlifami/strupami na nogach i rękach w życiu widziałem.
Zakop za tytuł Jesteśmy w Polsce, na polskim serwisie, gdzie 99% przeglądajacych to ludzie znający język polski, a Ty zamiast słowa wypadek używasz jego angielskiego zamiennika. W jakim celu?
Komentarze (25)
najlepsze
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak?
Po prostu wszystko z rozsądkiem, nawet jeśli jest trochę ryzyka ;-)
Jesteśmy w Polsce, na polskim serwisie, gdzie 99% przeglądajacych to ludzie znający język polski, a Ty zamiast słowa wypadek używasz jego angielskiego zamiennika.
W jakim celu?
Straszna kara za głupotę.