Jaki "Wołyń"? Tu, przy granicy, bardziej liczy się biznes. "Ukraińcy...
Historia historią, ale żyć z czegoś trzeba. I nawet jeśli "Wołyń" tu dotarł, to można mieć wrażenie, że mało kogo w Bieszczadach ten film obchodzi. Ukraińcy niemal tonami wywożą produkty z polskich sklepów, Polacy jeżdżą do nich nawet po cukier, bo tańszy. Współpraca przygraniczna...
grekzorba z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
Komentarze (7)
najlepsze
Opis dziwny.
Myślę, że dało się to napisać tak, żeby nie trzeba było przyjmować jakichkolwiek założeń.