Sagan o aborcji – w poszukiwaniu odpowiedzi

Ten wpis nie będzie mojego autorstwa, w każdym razie nie do końca. Chciałem podzielić się z Wami ważnym artykułem, który w roku 1990 popełnił mój naukowy przewodnik, Carl Sagan.W Polsce trwa właśnie czarny protest. Parę osób już pytało mnie o moją opinię tudzież możliwość zaangażowania...

[d.....e]

tl;dr:

Fale o regularnych wzorach, typowych la dorosłych ludzkich mózgów, pojawiają się u płodu dopiero około 30 tygodnia ciąży – niemal na początku trzeciego trymestru. U płodów młodszych – niezależnie od tego jak są aktywne – mózgi nie osiągnęły jeszcze odpowiedniej struktury. Nie potrafią myśleć. (...) Skoro musimy wybrać kryterium rozwojowe, za punkt graniczny należałoby przyjąć pojawienie się u płodu procesów myślenia – charakterystycznych dla człowieka”.

Aborcja jest dozwolona w Polsce do

[d.....e]

@Markuth: Nie jest prawdą co piszesz z kilku powodów:
1) Za ból odpowiada mózg, który dopiero łączy się z rdzeniem - brak połączenia, brak bodźców.
2) Płód jest w stanie uśpienia farmakologicznego - z tego co wiem, podczas operacji bólu nie czujesz (ja nie czułem).
3) Bólu trzeba się nauczyć - jeśli mózg nigdy nie miał możliwości poczuć bodźca bólowego, to nie miał również możliwości nauczyć się bólu.
Aborcja do

[d.....e]

@Markuth: Owszem. Dopiero po tym okresie zaczynają się pojawiać regularne fale mózgowe, które mogą być uznane za przejaw świadomości (choć ciężko tu mówić o stanie tzw. samoświadomości, której dzieci uczą się dopiero w okolicy 18 miesiąca).

[Bartholomew]

Konsekwencje prawne już zupełnie mnie nie interesują. Chodzi wyłącznie o ustalenie, że aborcja to zakończenie życia człowieka - konsekwencje to osobna sprawa. Pisałem o tym w pierwszym wpisie. I nie kłócę się o moment początku bo to zdefiniowałem - początek jest wtedy gdy aborcja kończy życie człowieka (a nie potencjał). Czy unicestwienie pierwszej komórki człowieka zabija człowieka czy psa? Nie mogę się doczekać na odpowiedź.

Komórka jajowa i plemnik to może i potencjalny człowiek, ale mnie zupełnie nie interesuje ten potencjał. Mnie interesuje, że po ich połączeniu powstaje coś, czego likwidacją będzie likwidacja człowieka (to prawda, wraz z jego potencjałem, ale dla mnie to nie istotne, czy on będzie potencjalnie kobietą czy mężczyzną, będzie rudy, gruby, niski...).

Jakie konsekwencje ma likwidacja "zlepka komórek"? Czy przez to działania nie narodzi się kot, czy człowiek?

Zgony

[Bartholomew]

Debile będą się zawsze kłóciły o liczbę diabłów na czubku szpilki. A tu nie chodzi o to czy dziś człowiek jeszcze nie myśli więc spieszmy się usuwać bo jutro już zacznie coś podejrzewać. Tu nie chodzi o to, że dusza wstępuje w przyszłym tygodniu, czy może wstąpiła w zeszłym.

Tu nawet nie chodzi o definicję "człowieka" i o to, czy to może "zlepek", czy "coś co wygląda jak zarodek świni".

Po prostu: aborcja to świadome zakończenie życia istoty ludzkiej. Wiemy to obserwując konsekwencję: nie będzie człowieka. I to jest stale ta sama konsekwencja tak dzień po zapłodnieniu jak i w 9 miesięcy po zapłodnieniu jak i 18 lat po zapłodnieniu, tak samo jak i w dowolnym innym momencie po zapłodnieniu.

Dopiero

[d.....e]

@Bartholomew: Cytując ś.p. Quasiego:

"Argument z potencjalności" jest logicznie błędny, przynajmniej z 2 powodów:

(i) "Potencjalnie Coś" to - z definicji - nie "Coś", wiec z samego bycia "Potencjalnie Czymś" w żaden sposób nie wynika, że "Potencjalnie Coś" powinno być traktowane jak

[d.....e]

rzeczywiście powstaje "coś" ale jest bezsprzecznie istota ludzka i nic innego

@Bartholomew: Nie jest to prawdą. Zależy o którym etapie mówimy. Zarodek może stać się nowotworem i powodować przerzuty do organów ciała. Może również osadzić się w złym miejscu (ciąże pozamaciczne - stanowią 10-15% powodów zgonów kobiet w ciąży). Stąd jest tak samo potencjalnie człowiekiem jak i gamety. Kwestia prawdopodobieństwa. Stąd argument z potencjalności wciąż jest błędny.