W programie o Tokio podanie ilości bezdomnych jest zrozumiałe ale przejście z ilości wyrzucanego jedzenia do niemal minutowej dygresji o głodujących na świecie to już pachnie lewackim zboczeniem.
@GlobalneOcieplenie: Dokładnie, jakby to była nasza wina. Nasza też wina, że popełniają samobójstwa. Japonia naciska na Chiny mówiąc: daita nam patykuff! Sami się sprzedają. A co ja kurna mogę zrobić? Zgasić światło na godzinę?
@Chudy_: Plusik ze statystyki. A teraz weż sobie pod uwagę, że w Japonii, jak to na wyspach wulkanicznych bywa, sumaryczny obszar, gdzie można się budowac i w ogóle wykorzystywac go gospodarczo, jest wielkości naszych 2-ch województw. Reszta to osuwiskowe góry, z których co trzęsienie ziemi, zjeżdża kawałek góry, więc tam się zbudować nie da nic. W całej Japonii nie ma miejsca (no, może na Hokkaido, ale tam nie byłem), żeby nie
No nie zgodzę się co do zupełnej oryginalności takiej kultury - dużo rzeczy (m.in. pismo) zaczerpnęli od Chińczyków i Hindusów. Jest nawet na ten temat legenda, gdzie cesarz Chin wysłał 300 swoich najlepszych inżynierów, geologów, nawigatorów, żeglarzy i generalnie całą śmietankę za ocean, natrafili oni na wyspę z której nie chcieli wracać - i bum! Tak powstała Japonia.
Nie sposób odmówić uroku tym uczennicom, odzianym w żeglarskie mundurki (ktoś mi powiedział, że
@CzarnyHumor: gratis do tych gadżetów masz jeszcze do cna chore społeczeństwo, zanik jakichkolwiek szczerych relacji i kastracje ze spontanicznosci. bomba! gdzie moj super wolny internet w super zapyziałym kraju?
@natan_: Jeszcze bym dodał o przekłamania historyczne
"Po wojnie kontrowersje zaczęło wzbudzać przedstawianie zarówno tej, jak i innych zbrodni wojennych w japońskich podręcznikach do historii. Po wygraniu wyborów w 1955 przez Partię Liberalno-Demokratyczną w Japonii zakazano pisania o zbrodni nankińskiej w szkolnych podręcznikach do historii. Spotkało się to z ostrą reakcją ze strony Chin i Tajwanu."
No sorry Gregory, ale to już jest bezczelność. Nawet Rosjanie wspominają coś tam o Stalinie,
A gdzie manga/anime? Gdzie motoryzacja? Gdzie gry? Japonia to kraj, w którym stworzono wszystkie popularne konsole do gier, zanim na ten rynek wszedł MS ze swoim Xboxem.
@notdot: Tak jak ostatnio ten lekarz mówił, Japonia nie jest taka jak ją sobie inni wyobrażają.
Szkoda że już strona nie istnieje, ale chętnie bym dodał jako wykop stronę gaijinsmash. Był to blog afroamerykańskiego nauczyciela jęz. angielskiego w Japonii. Większość wpisów była co prawda dla komedii, ale poruszał parę tematów które mogłyby serdecznie zniechęcić Japonię. Co mnie chyba najbardziej wnerwiało to to, że jesteś przez nich zazwyczaj widziany jako istota niższa,
Mam pomysł! Opracujmy wspólnie materiał który pokaże nasza prawdziwą historie i opublikujmy go w formie takiej animacji, następnie wystawmy go na Diggu i wyprowadźmy na główna.
Dla wykop effectu to pryszcz!
Niech Amerykanie zobaczą o kim powinny być ich filmy wojenne!
@SHOGOKI: "Niech Amerykanie zobaczą o kim powinny być ich filmy wojenne!"
Ale dlaczego Amerykanie mają kręcić filmy wojenne o Polakach? Oni mają swoją historię, i na niej się skupiają. To tak, jakbyśmy mieli zekranizować atak na Pearl Harbor...
Wykopałem najpierw, bo myślałem, że będzie informacyjnie. A potem się dowiedziałem nagle, że ludzie głodują, bo Japończycy wyrzucają jedzenie. No więc niestety informacja nieprawdziwa.
Komentarze (111)
najlepsze
W programie o Tokio podanie ilości bezdomnych jest zrozumiałe ale przejście z ilości wyrzucanego jedzenia do niemal minutowej dygresji o głodujących na świecie to już pachnie lewackim zboczeniem.
Nie sposób odmówić uroku tym uczennicom, odzianym w żeglarskie mundurki (ktoś mi powiedział, że
"Po wojnie kontrowersje zaczęło wzbudzać przedstawianie zarówno tej, jak i innych zbrodni wojennych w japońskich podręcznikach do historii. Po wygraniu wyborów w 1955 przez Partię Liberalno-Demokratyczną w Japonii zakazano pisania o zbrodni nankińskiej w szkolnych podręcznikach do historii. Spotkało się to z ostrą reakcją ze strony Chin i Tajwanu."
No sorry Gregory, ale to już jest bezczelność. Nawet Rosjanie wspominają coś tam o Stalinie,
Szkoda że już strona nie istnieje, ale chętnie bym dodał jako wykop stronę gaijinsmash. Był to blog afroamerykańskiego nauczyciela jęz. angielskiego w Japonii. Większość wpisów była co prawda dla komedii, ale poruszał parę tematów które mogłyby serdecznie zniechęcić Japonię. Co mnie chyba najbardziej wnerwiało to to, że jesteś przez nich zazwyczaj widziany jako istota niższa,
Autorka pochodzi z Japonii. Jest napisane w opisie filmu na vimeo.
Dla wykop effectu to pryszcz!
Niech Amerykanie zobaczą o kim powinny być ich filmy wojenne!
Ale dlaczego Amerykanie mają kręcić filmy wojenne o Polakach? Oni mają swoją historię, i na niej się skupiają. To tak, jakbyśmy mieli zekranizować atak na Pearl Harbor...