Eh, starczy przeciąć jeden kabelek (które są odsłonięte) i całe ciśnienie spada, platforma sama się złoży.
Sam pracuję przy urządzeniach na ciśnienie. Raz stałem na klapie nad zbiornikiem (30m głęboki) czyściłem suwnie, zahaczyłem o szlauszek o średnicy 0.5cm. Momentalnie klapa zaczęła się pode mną otwierać. Cudem udało mi się odskoczyć i nie spaść, jednocześnie będąc przysypanym toną węgla na sekundę z wysokości 30m. O ile przeżył bym upadek.
Komentarze (106)
najlepsze
Szczególnie te drabiny malarskie po bokach wyglądają porządnie ;)
Sam pracuję przy urządzeniach na ciśnienie. Raz stałem na klapie nad zbiornikiem (30m głęboki) czyściłem suwnie, zahaczyłem o szlauszek o średnicy 0.5cm. Momentalnie klapa zaczęła się pode mną otwierać. Cudem udało mi się odskoczyć i nie spaść, jednocześnie będąc przysypanym toną węgla na sekundę z wysokości 30m. O ile przeżył bym upadek.