GOTOWANIE ŻABY – Upadek Kryształowego Europałacu
Jest takie zjawisko w socjologii, czy też psychologii społecznej, które określa się jako „gotowanie żaby”. Chodzi o to, że wprowadza się niekorzystne dla społeczeństwa zmiany metodą małych kroków, stopniowo, powolutku, dokładnie tak jak „gotuje się żabę”; najpierw wkłada się ją do zimnej wody, a potem powolutku podgrzewa, aż do zagotowania. Gdyby rządzący od razu przywalili zmianą z grubej rury, społeczeństwo mogłoby się postawić, wyjść na ulicę i zmusić rząd do wycofania się – „żabka wyskoczyłaby z wrzątku”. Odniosę tę analogię, do tego, co dzieje się aktualnie w Europie.
I – Żabka wskakuje do wody
Żabka żyła sobie spokojnie w luksusowym „Kryształowym Pałacu” (analogia do książki Petera Solterdijka, współczesnego niemieckiego filozofa. Kryształowy pałac to po prostu nasza zachodnia cywilizacja, w której żyje się nam, biorąc pod uwagę inne cywilizacje, bardzo dobrze, jak w „cieplarni”, a do której dobijają się inni chętni na jej dobrodziejstwa, co oczywiście jest naturalne). No więc żabka żyła sobie spokojnie, dopóki zjawisko imigracji, z którym włodarze Kryształowego pałacu nie potrafią lub nie chcą sobie poradzić, z marginalnego stało się wręcz epidemiczne.
II – Odkręcamy kurek z gazem
Żabce mówi się, za pośrednictwem środków masowego przekazu (element propagandy), że gdzieś tam daleko jest wojna i należy pomóc uchodźcom wojennym. Oczywiście żabka to rozumie i to akceptuje. Po jakimś czasie żabka orientuje się, że to wcale nie są uchodźcy, tylko zdrowe byki, młodzi mężczyźni wyposażeni w mapy, gps, telefony, posiadający nierzadko kupę pieniędzy (80% tych „uchodźców”. Dziś już tylko resztki zahipnotyzowanych żabek wierzy, że to uchodźcy). Co się dzieje? Zmienia się narracja. To nie są już uchodźcy, ale imigranci. Jednak oni dalej potrzebują pomocy, przecież szukają lepszego życia. Co się stało? Żabka, której na początku było żal uchodźców uciekających przed wojną, teraz jest żabką, która rozumie potrzebę lepszego życia imigranta. Jedziemy dalej. Nasilają się napięcia społeczne, zamachy terrorystyczne – bestialstwo staje się normą, a politycy bezczelnie mówią żabkom: „nasza demokracja się nie ulęknie terroryzmu, ale nauczcie się żyć z tymi zamachami, zresztą nie jest ich wcale tak dużo”
III – Temperatura rośnie
W Turcji umacnia się po zaaranżowanym puczu proislamski prezydent Erdogan (jako kozły ofiarne złożony został jakiś nic nieznaczący pułkownik i paru zrobionych w bambuko oficerów), który ma m.in. dwa strategiczne cele: wejście do UE, a wcześniej zniesienie wiz dla Turków. Dlaczego? Podpowiem, że Erdogan zamierza rozdawać tureckie paszporty wyselekcjonowanym uchodźcom z Syrii (tym islamskim, czy nie islamskim?). Turcja w niedalekiej przyszłości może stać się bramą islamistów do Europy.
IV – Gotowanie
Jeśli Europa sama nie umocni swoich granic, i będzie patrzeć na to, co zrobi Erdogan, będziemy tu mieli regularne konflikty zbrojne, już nie zamachy – w wersji optymistycznej będzie tylko więcej zamachów.
Wszystko wskazuje na to, że Europa nie chce wzmacniać granic i jest celowo osłabiana z zewnątrz (kto? Zagadka) za pośrednictwem europejskich decydentów – agentów.
Słynny Filozof - Facebook