Hah! Hipokryzja lewactwa. Gdyby gościo nie był czarny to by nikogo to nie obchodziło. Polskie nazwiska są non stop kaleczone. Ani razu nie słyszałem żeby np. jakikolwiek zagraniczny komentator poprawnie wypowiedział nazwisko Szczęsnego. Ale to lewactwa nie obchodzi. Udawana moralność na pokaz, tzw. "virtue signaling".
Cywilizowana, zachodnia Europa. Rozmawiają dwie osoby: - Słyszałeś? Wczoraj jakiś czarny zgwałcił, pobił i spalił żywcem 10-letnie dziecko. - To oburzające!
"Szajcarskie media" to za dużo powiedziane, napisał o tym "Blick", taki ichniejszy "Fakt". Zresztą sami Szwajcarzy w komentarzach zwracają uwagę, że nazywanie tego rasizmem jest przesadą. Sami Szwajcarzy mają też dużo za uszami w tej kwestii, bo się już nasłuchałem kilku historii ludzi o ciemniejszej karnacji i ich codziennych spotkaniach z tutejszą policją.
– Tak! Ja go mylę ciągle z tą chorobą (ebolą – przyp. red.) – odparł Gmoch gdy uzyskał odpowiedź, że chodzi o Breela Embolo.
Przecież to naturalne skojarzenie(szczególnie patrząc poprzez pryzmat pochodzenia piłkarza), żaden rasizm. Lewaki nie mają się czego przyczepić, to robią to do takiego czegoś. Nie musi Gmoch pamiętać wszystkich nazwisk.
Komentarze (169)
najlepsze
to chyba będzie "homofobia", ale nie znam sie za bardzo na tej nowomowie nowo europejskiej.
- Słyszałeś? Wczoraj jakiś czarny zgwałcił, pobił i spalił żywcem 10-letnie dziecko.
- To oburzające!
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Przecież to naturalne skojarzenie(szczególnie patrząc poprzez pryzmat pochodzenia piłkarza), żaden rasizm. Lewaki nie mają się czego przyczepić, to robią to do takiego czegoś. Nie musi Gmoch pamiętać wszystkich nazwisk.