Na dobrych słuchawkach nausznych i jeszcze takich odcinających dźwięki z zewnątrz efekt jest bardzo przyjemny. Momentami ma się nawet wrażenie, że czuć na uchu oddech gdy ta Pani szepta :)
Zero ciarek czysta irytacja. Tylko tłucze tak po tych książkach a jak zaczyna szeptać o niczym już mam dość. Zastanawiam się czemu tak wiele dziewczyn z dość słabym głosem zabiera się za ASMR?
@ppidd_: Może chodzić też o ten szum wokół. One nagrywają to w domach i wyłapuje im wszystkie dźwięki, nawet szum komputera co wpływa na odbiór. Ta japonka brzmi dobrze i nie stuka w książki :)
AMSR, czyli "zjawisko przyjemnego mrowienia", czyli żadne orgazmy ani podobne szczyty ekstazy. Generalnie to jest taki jakby prąd, gęsia skórka biegnąca od głowy w dół kręgosłupa. Ciężko opisać to doznanie, ale w sumie nic nadzwyczajnego. Wiele osób doznaje tego uczucia, tylko nie wie co to jest i rzadko zwraca na to większą uwagę. Na mnie niektóre wyzwalacze działają losowo, większość nie. Najlepsze jest to, że potrafię to uczucie wywołać
Komentarze (46)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
o wiele bardziej od pukania wolę "thunder ears" :) albo po prostu zwykły masaż uszu(w wersji asmr oczywiście)
AMSR, czyli "zjawisko przyjemnego mrowienia", czyli żadne orgazmy ani podobne szczyty ekstazy. Generalnie to jest taki jakby prąd, gęsia skórka biegnąca od głowy w dół kręgosłupa. Ciężko opisać to doznanie, ale w sumie nic nadzwyczajnego. Wiele osób doznaje tego uczucia, tylko nie wie co to jest i rzadko zwraca na to większą uwagę. Na mnie niektóre wyzwalacze działają losowo, większość nie. Najlepsze jest to, że potrafię to uczucie wywołać