To że jakiś cwel chce się lansować za cenę nawet najgorszego upodlenia to jeszcze potrafię zrozumieć. Ale zadziwia mnie postawa zwiedzających- czemu nie znalazła się wśród nich grupa ludzi, którzy w ramach protestu przeciwko takiej 'sztuce', przynieśliby psinie miski z jedzeniem i wodą?... Albo próbowali by takiego pieska uwolnić, czy chociaż zawiadomić służby weterynaryjne. Nie ogarniam tego...
Żadnej zasranej reakcji ze strony odwiedzających. To jest człowieczeństwo? Ja nie rozumiem, pierwsza osoba, która to widziała miała pieprzony obowiązek to zgłosić. Audyt wart swego artysty, bodajby zdechli.
sk%$%iel pier***ny. "natomiast krążą już kolejne petycje, mające na celu odebranie "artyście" wyjazdu na Bienale." - powinno być mające na celu odebranie życia, powinien zdychać
Według komentujących "dzieło" Vargasa, nie. Np. serwis Kulturaonline.pl, pisze, że ten pokaz to tylko "chora prowokacja". Vargas nie jest - wg krytyków - poważnym artystą, nie ma nawet własnej strony internetowej.
Komentarze (56)
najlepsze
zauwaz, ze opis zdarzenia jest przedstawiony przez tzw. "zielonego" czyli lewaka, co jest niemal rownoznaczne z jakas manipulacja.
ps. nie zmienia to faktu, iz uwazam, ze temu "artyscie" nalezy sie proces sadowy, kilka miesiecy/lat wiezienia i wysoka grzywna.