Cześć Wykopki,
Raz na jakiś czas zdarza mi się zaprojektować + frontend'ować stronki i serwisy www.
Od kilku lat nie pracowałem z Polskimi Januszami Biznesu z racji, że taka współpraca często kończyła się jawnym wyzyskiem lub łamaniem warunków umowy, a ja nie z tych uległych :) Nie chcę zabrzmieć antypatriotycznie, ale niektórzy nasi rodzimi "biznesmeni" muszą się jeszcze zrozumieć, że grafik nie projektuje "za piwko".
A jednak..stało się..podjąłem się średnio opłacalnego finansowo projektu, ale kasa na wakacje zawsze się przyda..
Przejdę od razu do meritum.
...zlali umowę, zlali ustalenia, postanowili zawinąć kitę bez uregulowania zaległości. Przy czym nakłamali i naginali prawdę, aby tylko zaoszczędzić kilka miedziaków.
W związku z tym ja też postanowiłem olać naszą umowę i oto prezentuję Wam pliki graficzne z projektu, który został bezpański.
https://we.tl/u832tic60v
Bierzcie i róbcie z tym co chcecie. Trochę szkoda mi zmarnowanych godzin więc oddaję to w formie freebies, może ktoś inny skorzysta.
Usunąłem elementy do których nie miałem praw. Jeżeli będziecie zainteresowani dajcie znać w komentarzach, a udostępnię również html/css.
Z tej uprzywilejowanej pozycji pozdrawiam oczywiście wszystkich polskich Januszy B.
Ogarnijcie się, to nie ZSRR :)
Pozdr
Komentarze (300)
najlepsze
W Polsce to zawsze była jakaś umowa i zawsze można było ją sobie w dupę wsadzić. Albo była połowa kasy po pół roku, albo robota za frajer "no bo przecież to 5 minut", "no bo ja myślałem", "no bo bieda". Za granicą to nigdy nie miałem
@ello: to nie jest wymysł ludzi.
Dupochrony w tym kołchozie muszą być na wszystko, bo potem przyjdzie biurwa i powie że jak nie umowy, rachunku, bez 5 podpisów to nie uzna wrzucenia w koszt i bedzie mandacik, kara i ch wie co.
Mozna nie wliczyc w koszty, ale jak biurwy znajda to znowu sie
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora