Programiści Apple odejdą z pracy zamiast odblokowywać iPhone'y dla FBI
Trwa sądowa batalia pomiędzy Apple a FBI, której przedmiotem jest chęć wymuszenia na gigancie z Cupertino konieczności odblokowania smartfona iPhone, na uprzednie żądanie FBI i na mocy nakazu sądowego. Inżynierowie Apple mają już asa w rękawie na wypadek przegranej w sądzie.
BlackCanary z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Komentarze (139)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
A no tak... Zapomniałem że Google przynosi na tacy dane swoich użytkowników jak najtańsza dziwka, więc lepiej się nie wychylać.
Szyfrowanie z definicji ma być "niezłamywalne". Skoro wychodzi, że Apple może je złamać, to znaczy, że jest nic nie warte.
FBI chce by apple wydało aktualizację (tylko na ten jeden telefon) która ten licznik wywali.
Problemem jest natomiast to że otworzy to furtkę do dowolnych kolejnych zmian
"Niech zrobią ten trefny firmware. Jeśli nie masz nic do ukrycia/nie robisz niczego złego, to nie masz się czego obawiać." :-)
Ta cała szopka ma wam zapewnić fałszywe poczucie bezpieczeństwa.
W tym momencie dostępne są narzędzie do jeszcze lepszej komunikacji z szyfrowaniem i jeżeli terroryści z iphonami to jest największy problem,
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Pewnie potrwałoby to dłużej ale by zrobili.
Chodzi przecież tylko o ułatwienie brute force czyli wyłączenie w systemie operacyjnym funkcji wydłużania czasu oczekiwania na kolejne próby przy wpisywaniu pinu.
Reszta jest bez znaczenia, dane i tak z pewnością dawno zgrali a chodzi o ułatwienie ich zdeszyfrowania.
I to jest bezpieczeństwo?
Nie ważne czy Apple pomaga czy nie, w zabezpieczeniach chodzi o to by bez hasła ich łamanie było możliwe albo przez socjotechnikę albo w jakiś nader skomplikowany i latami trwający sposób. Nie o to by producent od początku mógł zapewniać że to kwestia 2-4 tygodni pracy średniej wielkości zespołu...
Cała ta sprawa pokazuje mi raczej tylko że