Władysław Kałudziński, olsztyński opozycjonista, który został zatrzymany przez policję, gdy rok temu demontował napis na pomniku generała Czerniachowskiego w Pieniężnie, otrzymał od sądu 5 tys. zł zadośćuczynienia za zatrzymanie i badanie w psychiatryku. To pierwsza taka wygrana w kraju!

[Szymszel]

Ciekawe, że po "Duda day" polskie sądy zaczęły wydawać bardziej "patriotyczne" wyroki. Czyli albo podlizują się obecnej władzy, albo część tego środowiska jednak nie czuje już nacisków zakulisowych władców z GTW. Jeśli druga teza jest bardziej prawdopodobna to może już przyszedł czas na operację "Wszystkich won!".