Super. Kolejny program w pasku dołączy do Steam, Windows Live i Rockstar Social Club :/ Co kupię oryginał to żałuję bo piraci mają lepiej, nie muszą żąglować płytami, nie muszą mieć stałego dostępu do sieci, a producenci są później zdziwieni, że jest piractwo. Najlepszym przykładem jest ostatnie Call of Duty MW2, gdzie piraci mogą grać razem z legalnymi graczami i psuć zabawę cheatując, brak skutecznego systemu antycheaterskiego itd. :/ Producenci jeszcze się
Najgorsze w całej sytuacji jest to, że z powodu głupich zabezpieczeń cierpią wyłącznie uczciwi gracze. To samo było z Half Lifem 2 - niby zabezpieczenia nie do złamania, wreszcie koniec piractwa itp. itd. Piraci częściowo złamali kod już pierwszego dnia, reszta zajęła im tydzień. Uczciwi gracze cierpią do dziś zmuszeni do instalowania mulącego i zabugowanego steama, sam ostatnio kupiłem Orange Box (pakiet HL2 + dotatki + 2 gry extra) i sypałem k#%%ami
Czemu Steam jest do dupy? Kupiłem grę, którą żeby włączyć trzeba zarejestrować w tym cholernym Steamie. Gra mi się nie spodobała, ale oczywiście nie mogę jej już odsprzedać, np. na Allegro chyba, że z całym kontem do Steama na którym przecież mam też inne gry. Pomijam już fakt, że instalacja gier czasami przyprawia o ból fizyczny. Pomijam fakt, że kmać bezsensem jest wymóg instalacji przez Steama gier single player.
gry online ja pier.... teraz jak bedzie okienko między zajęciami to będe musiał jak głupi zasuwać i szukać wifi bo i naczej dupa zbita... Zaj!$isty pomysł.
Witam. Dorwalem ripa AC2. Podczas logowania znalazlem opcje ktora wrzuca savey na server i ja wylaczylem. Teraz AC2 zapisoje savey tylko na moim hdd. Nic prostrzego, tylko 2 klikniecia. Lecz white screen ciagle dokucza chyba wszystkim.
System ten da się pewnie złamać, jak każdy inny. Wystarczy pewnie zmodyfikować klucz zawarty w binarce programu, by następnie użyć pseudosieci do wysyłania danych zakodowanych błędnym kluczem(z naszego komputera do programu). Sejfy już automatycznie będziemy mogli trzymać na swoim komputerze.
Obecnie firmy nawet wprowadzają indoktrynację swoich konsumentów. Ja otrzymałem(wraz z wersją limitowaną pewnego tytułu) książeczkę, w której zostały pięknie ujęte bzdury na temat tzw. własności intelektualnej i jej zbawiennego wpływu dla wszechświata.
@kerszi: chyba Ci się "odpowiedze" pomyliły:) ale mniejsza z tym:) Co do Twojego postu: zgadza się, czasy się zmieniły, ale różnica w cenie między muzyką w postaci elektronicznej a muzyką w postaci "konserwatywnej" jest większa niż między grami.
Ech.. a w ostatnim Prince of Persia nie było zabepieczen, myslalem ze Ubisoft zmadrzalo.
Jak kupuje oryginal i gra ma zabezpieczenie to i tak ściągam cracka , denerwuje mnie kiedy ta jedyna plytka musi siedziec w cd. A co do zabezpieczenia Assassin's Creed 2 to wg mnie najwięcej stracą na tym ci co zakupili oryginalny produkt. Wersje piracka na pewno po jakimś czasie crackerzy złamią, zawsze tak było i raczej będzie. Kwestia
Wystarczy że któryś z crackerów wyłapie część kodu źródłowego przerobi go na jakiś serwer darmowy gdzie bedzie możliowść zapisywania plikow (lub otworzy własny ew zakoduje kod źródłowy tak że "sejwy" bedą zapisywane na hdd np dysk sieciowy zmapowany :).
Sprawdzanie neta wysle do /dev/null/ i tyle widzieli zabezpieczenia Assasina :)
Zastanowiła mnie ostatnio jedna rzecz - czy nie rozsądniej byłoby przesyłać pieniądze do twórców i ściągać piraty zamiast kupować oryginały? Bo zobaczcie - gdy kupuję grę, płacę
-ekipie tworzącej
-pośrednikom
-dystrybutorowi
-znowu pośrednikom
-za opakowanie
-za dostawę
-za instrukcję
-za nośnik
-za sprzedaż
I chyba za jeszcze coś, czego nie pamiętam. Przy używaniu pirackiej gry nie korzysta się z niczego poza tym pierwszym. Więc czyż nie rozsądniejsze byłoby zrobić przelew twórcom na
Slyszelismy o Steamie ale za 49,99e za same pliki wirtualne nowosci jak BF BC2 czy AVP cena jest smieszna. Powtarzano ze wersje egry bedzie tansza. Tansza jest dopiero w promocji a tak to placisz wiecej niz za gre w sklepie/allegro. Ktora potem mozesz odsprzedac jak ci sie nie spodoba
Podoba mi się pomysł sejwowania online, jak się schrzani coś w windowsie to nie tracimy sejwów. Co do reszty to jakiś poroniony pomysł, na szczęście mój komputer jest za słaby na takie gry więc nie będę musiał się z nim borykać :)
Miałem zamiar kupić całą trylogię. Ale wygląda na to, że AC II już nie wyląduje w oryginalnym pudełku na mojej półce. A mój komentarz to po prostu kolejny głos niezadowolenia, który może przemówi komuś do łba, tak jak było w przypadku Simsów czy Spore (te max 3 instalacje)....
To wygląda na zamach na rynek gier na PC. Pytanie czy nie łatwiej i taniej by im było nie wydawać w ogóle gier na PC zamiast tworzyć takie potworki, które zniechęcają do PC?
Kiedy oni zrozumieją, że takie zabezpieczenia co prawda spełniają swoją rolę, tj. opóźniają premierę pirata o kilka dni (to chyba wystarcza, ale są też subtelniejsze sposoby dokonania tego), ale po tym czasie utrudniają tylko życie uczciwym użytkownikom. Czemu np. miesiąc po premierze, wydawcy nie wypuszczają łatek usuwających te bardziej wkurzające zabezpieczenia?
Thanks but I can't download this link because "Thank you for visiting this offer. At the moment, you are not eligible for this offer, or the advertiser may not service your area. To visit other offers you may be qualified for, please click HERE."
Na pewno nie będzie tak łatwo, że serwer na localhoscie przejdzie. Bardziej możliwe, że oprócz save'ów gra będzie jakieś klucze/hasła wysyłać, generowane na podstawie konfiguracji komputera, np. z numerów seryjnych.
Komentarze (169)
najlepsze
1. Nie odsprzedasz nikomu gry, chyba że z całym kontem. To praktycznie likwiduje rynek wtórny gier.
2. Mam trochę słabszego kompa, steam (przynajmniej u mnie) zdziera czasami ponad 200MB ramu
3. Nie masz aktualizacji - nie zagrasz (mam łącze 512 Kb - reszty się domyśl)
4. Wyskakujące reklamy
5. Nie masz neta - nie włączysz gry
6. Uciążliwa instalacja gier
Ma tez jeden plus:
1.
Jak kupuje oryginal i gra ma zabezpieczenie to i tak ściągam cracka , denerwuje mnie kiedy ta jedyna plytka musi siedziec w cd. A co do zabezpieczenia Assassin's Creed 2 to wg mnie najwięcej stracą na tym ci co zakupili oryginalny produkt. Wersje piracka na pewno po jakimś czasie crackerzy złamią, zawsze tak było i raczej będzie. Kwestia
Sprawdzanie neta wysle do /dev/null/ i tyle widzieli zabezpieczenia Assasina :)
-ekipie tworzącej
-pośrednikom
-dystrybutorowi
-znowu pośrednikom
-za opakowanie
-za dostawę
-za instrukcję
-za nośnik
-za sprzedaż
I chyba za jeszcze coś, czego nie pamiętam. Przy używaniu pirackiej gry nie korzysta się z niczego poza tym pierwszym. Więc czyż nie rozsądniejsze byłoby zrobić przelew twórcom na
Komentarz usunięty przez moderatora
[edit]
@qJokerp Gdzieś mi schowało "odpowiedz".
*mogę sie mylić, tak mi sie wydaje.