Warto popularyzować darmowe (często również wolne z otwartym kodem źródłowym) aplikacje, aby ludzie nie byli święcie przekonani, że istnieje tylko jedna jedyna słuszna alternatywa w postaci drogiego, komercyjnego softu. Ale rzeczywistość niestety nie jest tak kolorowa - wielcy producenci oprogramowania regularnie i aktywnie uzależniają większość użytkowników od swoich programów, swoich rozszerzeń plików i innych formatów/standardów. Przykład - Microsoft, który robi wszystko co w jego mocy, aby formaty *doc i *docx
@mateo214: ODT jest też oficjalnym formatem którym powinny sie posługiwac urzedy w Polsce! (Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 11 października 2005 r. w sprawie minimalnych wymagań dla systemów teleinformatycznych - dostępne np. tu: http://lex.pl/serwis/du/2005/1766.htm ) Niech mi tylko ktos pokaże urząd, który faktycznie się do tego stosuje... O czym to świadczy, że zezwala sie na bezkarne łamanie prawa przez administrację państwowa?
Nigdy na informatyce nie pracowałem na Linux'ie. MS Windows jest podstawą na zajęciach z tego przedmiotu i nie dziwię się, że kilka milionów Polaków korzysta z pirackich wersji MS'a. Większości nie stać, są przeważnie młodzi i nie zdają sobie sprawy z tego, że istnieje alternatywa.
A państwowe spółki kupują płatne wersje, płacąc ogromne pieniądze.
Nikt nie chce monopolu, ale kupując nowego Laptopa w zestawie dostajesz też system operacyjny Windowsa.
Chcesz mi powiedzieć, że aby napisać kilkanaście stron sprawozdań w semestrze muszę kupić MS Offfice'a? Żeby napisać parę stron tekstu z nagłówkami, wypunktowaniami i podpisami rysunków w zupełności wystarcza OO. I nie zauważyłem, żeby mulił bardziej od MS Office'a.
Komentarze (45)
najlepsze
Warto popularyzować darmowe (często również wolne z otwartym kodem źródłowym) aplikacje, aby ludzie nie byli święcie przekonani, że istnieje tylko jedna jedyna słuszna alternatywa w postaci drogiego, komercyjnego softu. Ale rzeczywistość niestety nie jest tak kolorowa - wielcy producenci oprogramowania regularnie i aktywnie uzależniają większość użytkowników od swoich programów, swoich rozszerzeń plików i innych formatów/standardów. Przykład - Microsoft, który robi wszystko co w jego mocy, aby formaty *doc i *docx
A państwowe spółki kupują płatne wersje, płacąc ogromne pieniądze.
Nikt nie chce monopolu, ale kupując nowego Laptopa w zestawie dostajesz też system operacyjny Windowsa.
Idziemy w złym
http://fossfor.us/
http://www.zwodnik.pl/
Codziennie jakis platny program z darmowa licencja.
Czy ktoś każe Ci go używać? Nie odpowiada, to wyciągnij parę setek z portfela i kup dzieło Microsoftu.
... no chyba ,że w mordę albo kose pod żebra.
No, chyba, że 4 ?