A mało to razy wykopki z czyjegoś wypadku rżą że to "selekcja naturalna"? Nawet jest taki serial "Śmierć na 1000 sposobów“, gdzie niesmaczną bekę mają z przeróżnych wypadków, w tym z tych co się zdarzyły po pijaku. I jakoś nikt tego serialu nie oprotestowuje.
@DawidWarsaw: Przecież śmierć na 1000 sposobów to jest stek bzdur. Najgorszy program TV jaki kiedykolwiek w życiu widziałem. Już wolałbym oglądać "Trudne Sprawy" niż to gówno.
Ludzie, bierzcie wszyscy swoje lewarki z samochodów i podnieśmy autobus! Czekajcie! Zapomniałem, ze jesteśmy amerykanami, a nie jakimiś polakami. Wyjmujcie telefony. Pośmiejemy się trochę.
No tak... Wiadomo kogo można się na filmie spodziewać. Jak szanowny pan znalazł się pod autobusem nie ma co wnikać, każdemu się może zdarzyć. Ale cała reszta jest kuriozalna. Jeden filmuje i ma ubaw, inni sobie spacerują... A kierowca (chyba) stoi sobie w drzwiach autobusu i dociska przez to gościa jeszcze bardziej. No nic. Kilka osób sobie siedzi nad przygniecionym (dobrze, że wszyscy nie przeszli na jedną stronę autobusu, żeby sobie popatrzeć).
Dziwna sytuacja. Czy to jakiś afrykański kraj trzeciego świata, że: 1. Ludzie siedzą sobie dalej w autobusie, sami nie wychodzą żeby nie zgniatać mocniej człowieka, ani nikt im nie każe wysiąść? 2. Gapie spontanicznie się nie skrzykują, żeby wspólnie unieść brzeg autobusu, a ktoś za ubranie wyciągnąłby poszkodowanego? W Polsce byłaby błyskawicznie taka akcja zorganizowana, ktoś by spontanicznie został liderem i koordynował akcją. 3. Kierowca autobusu nie wyciąga szybko podnośnika do zmiany
Komentarze (28)
najlepsze
A mało to razy wykopki z czyjegoś wypadku rżą że to "selekcja naturalna"?
Nawet jest taki serial "Śmierć na 1000 sposobów“, gdzie niesmaczną bekę mają z przeróżnych wypadków, w tym z tych co się zdarzyły po pijaku. I jakoś nikt tego serialu nie oprotestowuje.
"ja za bilet zapłaciłem i nigdzie się nie ruszam"
@orkako: Najpierw to by mogli swoje ciężkie dupy wywlec z autobusu.
Jak szanowny pan znalazł się pod autobusem nie ma co wnikać, każdemu się może zdarzyć.
Ale cała reszta jest kuriozalna.
Jeden filmuje i ma ubaw, inni sobie spacerują... A kierowca (chyba) stoi sobie w drzwiach autobusu
i dociska przez to gościa jeszcze bardziej. No nic.
Kilka osób sobie siedzi nad przygniecionym (dobrze, że wszyscy nie przeszli na jedną stronę autobusu, żeby sobie popatrzeć).
1. Ludzie siedzą sobie dalej w autobusie, sami nie wychodzą żeby nie zgniatać mocniej człowieka, ani nikt im nie każe wysiąść?
2. Gapie spontanicznie się nie skrzykują, żeby wspólnie unieść brzeg autobusu, a ktoś za ubranie wyciągnąłby poszkodowanego? W Polsce byłaby błyskawicznie taka akcja zorganizowana, ktoś by spontanicznie został liderem i koordynował akcją.
3. Kierowca autobusu nie wyciąga szybko podnośnika do zmiany