Kompletnie nie rozumiem, dlaczego maiłbym się przejmować czymś, na co nie mam wpływu. Nie podoba mi się propozycja programowa MTV, to po prostu nie oglądam tej stacji. I nie ma się co dziwić kierownictwu tej stacji, że produkuje chłam, jeżeli na tym chłamie zbijają grube miliony. Dawniej MTV kreowało gusta muzyczne. Teraz, gdy wzrosła konkurencja na rynku, to gusta ludzkie kreują zawartość tej stacji. A że ludzi cieszy program typu "przybiję sobie
Najlepszym podsumowaniem niech będzie list jaki wystosował Nick Cave do MTV po otrzymaniu nominacji za utwór "Where the wild roses grow", zaśpiewany razem z Kylie Minogue. Nie wiem czy to była nominacja do Best Music Video czy jakiegoś innego plebiscytu, ale mniejsza o to. Chodzi o podejście MTV do sztuki jak do produktu. (Nie każda muzyka jest produktem).
Tja, stacja muzyczna to juz nie jest, raczej show-business, zycie gwiazdeczek: taka bogata i wizualna wersja "pudelka". Tyle, ze dla niektorych nadal jest to stacja opiniotworcza. I tu tkwi problem: stacja, ktora ma sie do muzyki jak "Brainiac" do nauki nadal ma czelnosc wypowiadac sie (i przyznawac nagrody) na temat tego, czym przestala zajmowac sie daawno temu. Wylansuja takie g*wno jak Lady gaga, przyznaja nagrody, potem zajmuja sie zyciem prywatnym, bla, bla
Komentarze (71)
najlepsze
Komentarz by czarnyqwerty
http://www.nick-cave.com/mtv/mtv.shtml
http://www.youtube.com/watch?v=V5ZEzWwKJnY
Ale utwór nadal miażdży
Kiedyś oglądałem na satce. Teraz, słowo klucz: KAŁ