Dzisiaj trafiłem na coś dziwnego w internecie:
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1225605364123080&set=o.702007536487343&type=3&theater
Tam znajdziemy to:
Z takim opisem :
"Prośba: Szukam piotra.
"Wczoraj około północy miałem nieprzyjemność zatrzymać cie na drodze, bo jechałeś pijany żwawym slalomem przez Smolec. Akcja miała miejsce przy pensjonacie Róża, gdzie zjechałeś w zatoczkę parkingową (twoj samochód jeszcze tam stoi, foto poniżej). Wyjąłem ci kluczyki ze stacyjki, zabrałem prawo jazdy i dowód rejestracyjny. Kazałem podać nr telefonu, żebym mógł cie dziś "złapać" i wytłumaczyć (jak wytrzeźwiejesz) co mi sie w tym wszystkim nie podobało. Było mi ciebie szkoda, jak trzesąc się bełkotałeś coś o kłótni z narzeczoną, że pracujesz na budowie i wiesz, że źle zrobiłeś. To trochę słabe powody w porównaniu do niebezpieczeństwa które powodowałeś. Ledwie stałeś na nogach, o kierowaniu nie wspomnę, a ja nie miałem czasu żeby czekać na przyjazd policji, ani sumienia żeby cie bić. Kazałem ci zamknąć samochód i wracać do domu z buta. W związku z tym, że 2 razy podałeś, jak się okazało, niewłaściwy nr telefonu do siebie, postanowiłem poszukać cie w inny sposób. Mam nadzieje, że ludzie będą mieli cie na oku i nikt nigdy nie zobaczy cie pijanego za kierownicą, a to będzie dla ciebie lekcja. Ciesz się, że masz prawo jazdy i możesz pracować, a narzeczona nie musi odwiedzać cie w więzieniu. Obiecałeś nigdy więcej tego nie robić, więc wierze na słowo. Kolejnej szansy nie będzie. Kluczyki, dowod rejestracyjny i prawo jazdy do odebrania" "
Dziwna akcja...
Komentarze (1)
najlepsze