Pełna odpowiedź redaktora W. Sumlińskiego na zarzuty Newsweeka o plagiat
Szanowny Panie Redaktorze. W odpowiedzi na Pańskie pytania i zarzuty odpowiadam co następuje, wnosząc i domagając się na wstępie, by w mojej odpowiedzi nie dokonywał Pan żadnych zmian, skrótów, przeinaczeń, omówień itp. Proszę opublikować ją w całości, bez manipulacji tak niestety...
D.....a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 205
- Odpowiedz
Komentarze (205)
najlepsze
Wtedy też się tłumaczył
Po prostu znienawidzone przez PiS "szmatławce", "niemieckie media" itp. prezentują znacznie wyższy poziom obiektywizmu i zwykłej klasy dziennikarskiej od tych mediów, które tak chętnie je krytykują.
@Herubin: Nuker musi #!$%@?ć logikę bo inaczej nie dostanie premii od Szefernakera.
Praktycznie przepisał jedną stronę - i po co mu to było? Nie rozumiem absolutnie, przecież nawet dziecko w podstawówce wie, że jak coś przekopiuje do swojego wypracowania, to naraża się na zdemaskowanie. A co dopiero dziennikarz śledczy, dorosły facet, który
Po prostu nie. #!$%@?. Koniec dyskusji.
( ͡º ͜ʖ͡º)
Masz na myśli Sumlińskiego?
@banmar: Widać, ten cały "aparat" to nie jest taki mocny, a może nie miał go przeciw sobie, a może cała sprawa z tym "aparatem" jest lekko naciągana.
@banmar: Dokładnie, i dlatego, może ten "cały aparat 3RP" jest trochę przereklamowany, nie sądzisz?
@Edgeworth: Moja teza jest taka, że ludzie są bardziej trzeźwi niż tutaj się to wydaje.
By nie było: na chwilę obecną jest około 30 fragmentów, które zerżnął z innych tekstów. 30 fragmentów - nie stron, a akapitów - które są zerżniętą stylistyką. Pytanie: po cholerę się tak idiotycznie wystawił? To nie są rzeczy, które rzucają nowe światło w temacie... to tylko forma, zerżnięta niemalże 1:1.
@simperium: Zapewne to jakiś lewacki korektor podrzucił te fragmenty, a to wszystko to część wielkiego spisku, który ma na celu zamknąć usta niepokornym.
A ma ktoś informację, czy te fragmenty są jedyne, czy może jednak tego jest więcej, niż "jedna strona maszynopisu"?
Ok - można by jeszcze uwierzyć, że po prostu to był podobny styl, taki jak w kryminałach - gdyby nie to, że fragmenty są w wielu miejscach słowo w słowo zerżnięte. Nie mniej - chętnie ujrzałbym poszerzoną analizę - ile
Z pewnością taka wpadka autora stawia pod znakiem zapytania jego rzetelność. Bo jeżeli "zapożyczał" teksty to i może "fakty" są nagięciem rzeczywistości do tezy autora? Albo wręcz mają się nijak do rzeczywistości ?
http://1.1.1.3/bmi/www.newsweek.pl/g/i.aspx/720/0/newsweek/635878004103730216.jpg Co tu jest plagiatem?
Jeśli ten brukowiec takie coś wystawia oficjalnie to sam wystawia sobie negatywną opinię.
W innym fragmencie widzę 3 zdania. Gdzie jest reszta z tego szumu