w Polsce faktycznie poczta głosowa nie cieszy się największą popularnością, ale wydaje mi się, że to dlatego ,że operatorzy nauczyli nas przekazywać informacje w zaskakująco krótkim czasie :)
Mam tu na myśli początki telefonii komórkowej w Polsce kiedy minuta połączenia była nieprzyzwoicie droga, a o sekundowym naliczaniu nikt nawet nie słyszał :)
Na zachodzie używanie poczty głosowej nikogo nie dziwi. Jest to tak normalna rzecz jak nasze "puszczanie strzałki" czy wypowiadane słowa
Ja korzystam z tego sporadycznie, ale nie muszę wprowadzać hasła i nic klikać, jak bohater komiksu. Wystarczy, że zadzwonię pod prosty do zapamiętania numer.
Komentarze (72)
najlepsze
zrobiłem sobie nagranie
Tak, słucham... no cześć, co tam... powtórz, coś trzeszczy.. aha.. no.. no.. no.. to teraz zostaw wiadomość, to skrzynka głosowa [peep]
mam potem ubaw słuchając bluzgów w nagraniach ;)
Mam tu na myśli początki telefonii komórkowej w Polsce kiedy minuta połączenia była nieprzyzwoicie droga, a o sekundowym naliczaniu nikt nawet nie słyszał :)
Na zachodzie używanie poczty głosowej nikogo nie dziwi. Jest to tak normalna rzecz jak nasze "puszczanie strzałki" czy wypowiadane słowa