Zmysłowy taniec w rytm kultowej piosenki zespołu Queen

Jakby oddzielić te dwie rzeczy od siebie, to spoko się słucha/ogląda ale razem stanowią przeciętną całość. Chyba, że uważacie inaczej? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[profek412]

Nic, a nic nie łapię co jest fajnego w tańcu. Akurat nie tym tylko tak ogólnie.

[haes82]

Nie widzę żadnego związku między tą muzyką, a tym tańcem (poza jednakową długością trwania). W rytm to jakoś nie bardzo - muzyka swoje, tancerze swoje i to do tego stopnia, że nie reagują nawet na najbardziej wyraziste momenty kiedy wypadałoby troszkę mocniej się ruszyć i zasygnalizować, że tę muzykę jednak słyszą. Czy to ten zawodzący początek, czy balladowy łzowycisk, czy część operowa czy rockowa rozpierducha na koniec - po tancerzach nie widać