Miałem ostatnio podobną sytuację. Wyjeżdżam na główną drogę w prawo, sprawdzam lewo czysto, zaczynam wyjeżdżać, a tam na moim pasie wyprzedza debil w Skoda Superb, deptam po hamulcu, odbiłem w prawo i na centymetry uniknąłem stłuczki. Ponoć byłaby to moja wina, bo wyjeżdżając na skrzyżowanie muszę się upewnić, że jest wolne - poronione prawo.
@lookaszpl: Dokladnie - poronione prawo. Winny powinien byc ten, kto pierwszy łamie prawo. Potem to juz czesto efekt domina i sytuacje nie do przewidzenia.
To nie wygląda na skrzyzowanie, tylko wyjazd z jakiejs posesji lub z osiedla i jest znak ustąp pierwszeństwa przejazdu, do tego na głównej linia przerywana.
A teraz wyobrazmy sobie, ze zamiats kontenera, ciezarowka przewozi slabo zabezpieczone rury lub prety (tak jak to na chinskich filmikach zazwyczaj jest).
Komentarze (8)
najlepsze
Ale jak to ogladalem to nogi mi sie same zapieraja ...