Ciekawa firma, "w ofercie" mieli kiedyś system który ustawia się np. na pustyni nieopodal drogi - zbiera dźwięki przejeżdżających pojazdów - jeżeli zależnie od ustawień i rozpoznanego wzorca wykryje "wrogi" lub "niezarejestrowany" - to automatycznie odpala coś w rodzaju rakiety/granatu. Link do firmy w powiązanych.
Ciekawe, ile pancerza ten wynalazek przebija. W każdym razie zasada działania dość stara, ale duża ilość tego typu subamunicji w stosunkowo małej bombie (40 - a dla porównania 300mm rakieta systemu Smiercz przenosi 5 podobnych samonaprowadzających się "bomb", co prawda każda jest sporo większa, ale nie wiadomo, jak wygląda przebijalność - nowsze technologie poprawiły znacząco skuteczność EFP, więc amerykańska konstrukcja może i tu być lepsza).
@Yurix: wiesz, to wali w górny pancerz, a tu są duże różnice zależnie od tego, gdzie walnie. Więc np. 100mm rhc to niby od góry na każdy czołg starczy, ale jednak im więcej tym lepiej.
Złożoność bardzo duża i zapewne duży koszt produkcji. Idea chyba polega na tym aby jedną wielką punktową eksplozję rozdrobnić na większy obszar. Zastanawiam się czy zrzut napalmu nie załatwiłby tej sprawy o wiele taniej.
Komentarze (61)
najlepsze
W każdym razie zasada działania dość stara, ale duża ilość tego typu subamunicji w stosunkowo małej bombie (40 - a dla porównania 300mm rakieta systemu Smiercz przenosi 5 podobnych samonaprowadzających się "bomb", co prawda każda jest sporo większa, ale nie wiadomo, jak wygląda przebijalność - nowsze technologie poprawiły znacząco skuteczność EFP, więc amerykańska konstrukcja może i tu być lepsza).
Komentarz usunięty przez moderatora