Pseudolegenda ze świadczeniem. Ofiara politycznego mordu - „nic wyjątkowego”
Trudno trzymać nerwy na wodzy czytając słowa Donalda Tuska. Trudno nie używać grubych słów. Zwłaszcza dziś, gdy okazuje się, że ten sam Tusk lekką ręką przyznał koleżance emeryturę specjalną. Koleżance, która ma do wykonania zadanie specjalne w politycznym planie jego ekipy.
piotr-scholz z- #
- #
- Dodaj Komentarz