W piątek 13 listopada muzułmanie związani z organizacją tzw. Państwa Islamskiego przeprowadzili we Francji największe od czasów II wojny światowej zamachy w tym kraju. Terroryści swoimi działaniami zaburzyli funkcjonowanie europejskich systemów bezpieczeństwa, skłonili rząd w Paryżu do zmasowanej akcji odwetowej i postawili pod ogromny znakiem zapytania przyszłość strefy Schengen. Wzmożona aktywność służb oznacza, dla całej branży transportowej utrudnienia w swobodzie świadczenia usług, a w dalszej perspektywie może doprowadzić do zmiany oblicza rynku przewozów towarowych w Europie.
Więcej żandarmerii i korki na granicach.
Francja jeszcze przed tragicznymi wydarzeniami z minionego piątku, postanowiła czasowo przywrócić kontrole na granicach ze względu na szczyt klimatyczny ONZ. Po zamachach w Paryżu dodatkowo wprowadzono stan wyjątkowy oraz rozpoczęto intensywne działania antyterrorystyczne. Na początku tygodnia sytuacja na przejściach granicznych była jeszcze stabilna, ruch odbywał się płynnie i nie było większych utrudnień. Obecnie kierowcy informują o tworzących się korkach, które mogą osiągać nawet 20 kilometrów długości. Największe zatory są na trasie E17 prowadzącej z Belgii w kierunku Lille oraz na A31 przed przejściem granicznym z Luksemburgiem. W cały kraju widoczny jest, także wzrost liczby funkcjonariuszy żandarmerii, którzy kontrolują ciężarówki i kierowców. Nie wiadomo, jak długo utrzymywany będzie stan podwyższonego zagrożenia terrorystycznego. Szczyt klimatyczny ma potrwać do 13 grudnia i do tego momentu na pewno należy się spodziewać kontroli na granicach, ale biorąc pod uwagę napiętą sytuację i groźby kolejnych zamachów, trzeba przygotować się na to, że utrudnienia będą występować bardzo długo.
Calais dalej w centrum uwagi.
Bezpośredni po wydarzeniach z Paryża w koczowisku nielegalnych imigrantów z Calais, wybuchł pożar. Nie wiadomo, co było przyczyną zaprószenia ognia, ale większość obserwatorów wskazuje na celowe podpalenie przez kogoś z zewnątrz. Warto odnotować, że w ostatnim tygodniu imigranci z tzw. "Dżungli" zmienili taktykę działania i nie uciekają już przed oddziałami policji, ale dużymi grupami atakują funkcjonariuszy. Prawdopodobnie są do tego zachęcani przez anarchistów z organizacji No Border, która podburza uchodźców w celu wywołania zamieszek na masową skalę. Do tej pory przeprawy promowe i Eurotunel działają w miarę sprawnie, a największe opóźnienia powoduje szalejący od kilku dni na kanale La Manche sztorm. Prowadzone przez celników kontrole są bardziej szczegółowe, a niektóre czynności sprawdzające są obowiązkowe dla wszystkich chcących się przeprawić, a nie tylko dla wybranej grupy, jak było do tej pory. Największym utrapienie kierowców i firm przewozowych są tu od dawna napady na ciężarówki, szkody w towarze i
pocięte przez złodziei plandeki. Teraz sytuacja jeszcze się pogorszyła, ponieważ kradzieże i wtargnięcia do przestrzeni ładunkowej są jeszcze bardziej zuchwałe. Kierujący pojazdami na własną rękę starają się bronić przed imigrantami, masowo wykupując z okolicznych sklepów gaz pieprzowy i inne środki samoobrony.
Jak będzie wyglądać przyszłość?
Wszystko zależy od tego, jak potoczą się wydarzenia na całym kontynencie i terrorystom rzeczywiście uda się spełnić groźby kolejnych zamachów. Rozpad strefy Schengen, w obecnym kształcie, jest już praktycznie przesądzony. Prawdopodobnie na piątkowym szczycie z udziałem przywódców Niemiec, Francji i Luksemburgu zostanie rozpoczęta procedura wyrzucenia z obszaru wspólnych granic takich krajów, jak: Włochy, Hiszpania, Grecja i państwa Europy Wschodniej. Wszystko po to – jak donosi Daily Mail – by zminimalizować napływ imigrantów do Europy Zachodniej przy jednoczesnym utrzymaniu wewnątrz strefy możliwości swobodnego podróżowania. Wszystkie firmy z sektora TSL muszą być przygotowane na trudny okres, pełny niepewności i dynamicznych zmian. Pocieszeniem jest dobra kondycja polskiego transportu, który do tej pory doskonale radził sobie w czasach rynkowej zawieruchy i obecnie pretenduje do miana lidera w Europie.
Komentarze (2)
najlepsze
"What does the European Union say?
Jean Claude Juncker, the European Commission president, says the system is non-negotiable, irreversible, and the EU's greatest achievement
What do Eurosceptics say?
"Schengen has now hit the buffers of the real world and is falling apart," says Nigel Farage, Ukip leader
"
Na skali kontrowersji w polityce Farage to angielski odpowiednik Korwina. Dla niego kazdy powod