Też mi się wydaje, że nikt by nie dusił kontrolerów mając ważny bilet...
Pozostaje pytanie dlaczego kontrolerzy z kierowcą złamali jedno z podstawowych praw człowieka gwarantowanych przez konstytucję polską - wolność osobistą. Chciał wysiąść i nie został wypuszczony. Nie bronię tu nikogo bo tak na prawdę nie wiadomo jak to tam było na prawdę, ale według wersji "świadka" nie było tu podstaw do zatrzymania go w autobusie.
Czytałem dzisiaj artykuł o kontrolerach w mojej lokalnej gazecie. Należy unikać ludzi po spożyciu alkoholu, a także łysych napakowanych osiłków i jest gitara
Komentarze (5)
najlepsze
Patrzac logicznie to wersja przedstawiona przez pasazera wydaje sie byc sensowna.
Bo niby czemu pasazer mialby nie pokazac biletu tylko sie szarpac?
Pozostaje pytanie dlaczego kontrolerzy z kierowcą złamali jedno z podstawowych praw człowieka gwarantowanych przez konstytucję polską - wolność osobistą. Chciał wysiąść i nie został wypuszczony. Nie bronię tu nikogo bo tak na prawdę nie wiadomo jak to tam było na prawdę, ale według wersji "świadka" nie było tu podstaw do zatrzymania go w autobusie.