byłam ostatnio na imprezie z okazji chrzcin i to właśniei panie emerytki i panowie emeryci pierwsi0 zerwali się do tańca :) ja zazdroszczę takim ludziom, że potrafią się cieszyć życiem i mieć taki dystans do siebie i mam nadzieję, że ja w ich wieku też będę dalej umiała się bawić :)
po prostu nie wychowywali sie w kulcie ,,siary" i w młodości ich entuzjazmu nikt nie gasił ripostą ,,ale żal".a od szalonych prywatek do ostrej jazdy niedaleko ;)
weźmy pod uwagę, że już powoli do grona emerytów dołączają ludzie w młodości szalejący przy Black Sabbath czy AC/DC. mam nadzieję, że oni pokażą, na co tak naprawdę stać emerytów :D
Niezależnie od wieku... U mnie jak jest jakaś impreza to identyczne panie(nki) przychodzą i robią awanturę. Nie ważne czy muzyka jest głośno czy cicho, ważne żeby przyjść i opie#@yć młodego studenta.
Komentarze (156)
najlepsze