Ilustracja kompetencji krakowskiej drogówki, która od kilku tygodniu próbuje maksymalnie utrudnić życie motocyklistom w tym mieście, na polecenie pewnego Radnego z pewnym bólem.
Sonometry teraz odpowiednio potaniały, więc drogówka powinna je zakupić. Swoją droga prawo jest tak skonstruowane, że nawet zbyt głośne motocykle spokojnie przejdą takie badanie.
"§ 9. 1. Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75% prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5 000 min, należy do pomiarów przyjmować 50% prędkości obrotowej mocy
@kabiz: Ja właśnie tego nie rozumiem. Ja #!$%@? w dzień, lepsza widoczność poza miastem, na krajówce albo obwodnicach, tam to można polatać a co to po mieście, tam światła tu światła i gówno. Właśnie tylko chyba żeby ludziom poprzeszkadzać... Na paliwo może im szkoda żeby gdzieś dalej pojechać ( ͡°͜ʖ͡°)
@kabiz: Dlatego te wszystkie przetargi sprzętu do Policji i SOBP kosztują 2-3 razy tyle bo trzeba poopłacać wszystkich najemników i wszystkie gówna które nabiją stosowną pieczątkę. W zależności od sprzętu i stopnia potencjalnego rozkalibrowania sprzętu Homologację nadaje się minimum na rok a teraz max na 5 lat. ale przepisy i postępowania przetargowe zmieniają się tak szybko że musiałbym pogrzebać w przepisach.
Zbyt głośne motocykle to wielki problem. Kto ma małe dzieci i musi rano wstać po nieprzespanej nocy ten wie najlepiej. Ale swoją drogą metoda pomiaru nieco kontrowersyjna, chociaż to i tak mniejsze zło.
Bardzo dobrze ze kontrolują ignorantów na dwóch kolkach. Jeżdżą idioci na długich non stop, wydech z rynny, a jak zapytasz #!$%@? to powie ze ich nie widać i nie słychać. Ale to ze zasuwają grubo ponad ograniczenia w mieście i poza nim to przeciez bez znaczenia. Oczywiście zdarzają sie tacy z mózgiem ale to promile wsród nich
moze metoda nie taka jak bym to widzial ale tez jestem za
albo normalny motocykl ale musi pokazac jakim #!$%@? jest na prostej albo jakis gimbus na skuterku przerabianym ze zawrotny demon szybkosci 20 kmph ale wyje jak by odrzutowcem startowal
miliony aut przejezdzaja i nic ale kazdy skuterek musi mi zagluszyc wszystko w domu
też mnie irytują te wyjące wydechy, nie tylko w motocyklach, ale także w samochodach, jakies golfy 4 i e46 od sebków, którzy jeszcze specjalnie gazują #!$%@?ą niemiłosiernie
No to ja proponuje koniec ze wszystkim w mieście. Z motocyklami, samochodami ale też rowerami, koncertami i innymi maratonami uprzykrzającymi życie innym.
Kiedyś jeszcze argument, że głośno starałem się rozumieć. Ale od inby z torem w Poznaniu uważam, że niektórym januszom przeszkadza wszystko i wszędzie.
Co ja #!$%@? oglądam ? Cywilizowany kraj a policja zachowuje się jak w głębokiej Rosji. Od razu jesteś winny. I do tego ten pomiar smartfonem to są jakieś jaja. A potem się dziwią że ludzie ich nie szanują.
@WstretnyOwsik: Ja myślę że spoko, pod warunkiem że sztachnąłby się spalinami, spróbował oleju z silnika i napił się kwasu akumulatorowego. Po czym następnie zjadł swój stolec celem przeprowadzenia różnicowania. Fair enough.
@WstretnyOwsik: Pewnie były zgłoszenia - takie bandy motocyklistów są w każdym większym mieście. Zachowują się bardzo podobnie - nieostrożna jazda, znaczne przekraczanie dopuszczalnej prędkości i hałasowanie nocą. Dodatkowo, co głupsi wrzucają swoje wyczyny do internetu i chwalą się jak to "sieją terror". Sam jeżdżę motocyklem, ale jak przejeżdża obok mnie taki ryczący złom to mam ochotę ze wstydu zapaść się pod ziemię. Nie rozumiem, jak można być takim egoistą. A szczytem
Komentarze (364)
najlepsze
"§ 9. 1. Pomiar polega na odczytaniu wartości poziomu hałasu w dB w krótkim okresie pracy silnika przy ustalonej prędkości obrotowej, odpowiadającej 75% prędkości obrotowej mocy maksymalnej (dla motocykli, których prędkość obrotowa mocy maksymalnej jest większa od 5 000 min, należy do pomiarów przyjmować 50% prędkości obrotowej mocy
Tak mi się skojarzyło ( ͡° ͜ʖ ͡°)
moze metoda nie taka jak bym to widzial ale tez jestem za
albo normalny motocykl ale musi pokazac jakim #!$%@? jest na prostej
albo jakis gimbus na skuterku przerabianym ze zawrotny demon szybkosci 20 kmph ale wyje jak by odrzutowcem startowal
miliony aut przejezdzaja i nic ale kazdy skuterek musi mi zagluszyc wszystko w domu
Kiedyś jeszcze argument, że głośno starałem się rozumieć. Ale od inby z torem w Poznaniu uważam, że niektórym januszom przeszkadza wszystko i wszędzie.
edit: a w nocy powinno być tak
Najlepiej niech wszyscy umrą i przestaną zanieczyszać swoją egzystencją przestrzeń publiczną.
Sam jeżdżę motocyklem, ale jak przejeżdża obok mnie taki ryczący złom to mam ochotę ze wstydu zapaść się pod ziemię. Nie rozumiem, jak można być takim egoistą. A szczytem
Komentarz usunięty przez moderatora