Nie czuje potrzeby faszerowaniem się Azjatyckim gównem w postaci takich filmów, kiedyś widziaem jak Japonka je na żywca żabe i inne "żywe desery" Ani to nie było śmieszne, ani edukacyjne, od co, pokaz w wykonaniu #!$%@? umysłowo człowieka, króry miał z tego zabawe, zajadając się żywym konającym i cierpiącym zwierzęciem, nie kręci mnie zachwycanie się #!$%@? jednostek i spaczonych kulinarnych praktyk, i nie ma tu cienia wyrozumiałości " bo to inna kultura,
Komentarze (122)
najlepsze
Takie rzeczy wrzucają ludzie, którzy:
A) byli/są krótko w Azji
B) chcą sobie ponabijać odwiedziny na YT/blogach/etc.
C) Punkty A+B
Ten kraj ma do zaoferowania trochę więcej niż obrazki jak przerobić żabę na obiad. Mam nadzieję, że odkryjesz i to (chyba, że Twój nick to zmyłka).