Chuck Norris wygłosił mowę do studentów na zakończenie roku. Zamiast moralizować, opowiedział o tym, jak Bóg wszedł w jego życie kopem z półobrotu :). Przeczytaj jego motywujące świadectwo:
Nie myślałem, że jest taki głupi i wierzy w niewidzialne moce, duszki i inne niematerialne moce :) No cóż... Dobrze że przynajmniej jest w miarę pozytywny.
Komentarze (9)
najlepsze