Nie wiem czy ktoś już wpadł, nie mam czasu żeby czytać, bo zawsze istnieje szansa, że będę pierwszy ;). Jest to zjawisko wypełniania się powstającego przy uderzeniu podciśnienia dwutlenkiem węgla rozpuszczonym w piwie, które natychmiastowo zamarza, ponieważ ma niższą temperaturę krzepnięcia od Desperadosa ;)
Ależ to bardzo proste. Po pierwsze szkło jest izolatorem. Wypróbujcie kiedyś zamrozić ciecz w szkle i w plastiku. Po drugie woda ma swoją pewną temperaturę zamarzania, ale najpierw zamarza tam, gdzie jest styk z zimniejszym powietrzem - czyli jakimś gazem, który ma o wiele niższą temperaturę zamarzania. Uderzając butelkę, powodujemy reakcję oddawania dwutlenku węgla przez ciecz (sorki zapomniałem jak to się fachowo nazywa). Powstaje w tym momencie różnica temperatur między gazem i
Komentarze (148)
najlepsze
@pacho
Na smaka pije pierwsze, reszta już smakuje tak samo.
o żesz ty ch%!u.
po drugie nie chwaląc się sztuczka widziałem w sieci kilka lat temu/przetestowałem na żubrze:]
Po drugie piwo się piję, nie zamraża!
Poza tym wygląda mi to na reklamę wirusową, więc zakopuję.