mnie rozwalił fragment "trzeba pieścić małżonkę choćby dobrym słowem aż osiągnie spełnienie" - mega. i to, ze mąż bierze żonę aż osiągnie impotencje a potem to już daje. no proszę was - to jest lol nad lole. poza tym - nie wiedzialem, ze seks to akt sakramentalny. myslalem ze komunia albo chrzest a nie seks. mowi sie, ze mozna sie modlic spiewając (chyba barke ;) ) a mozna sie moglic uprawiając seks?
To śmieszne miało być? Generalnie to jest to bardzo rzeczowo i nawet humorystycznie powiedziane. Jakby wszystkie audycje takie tam były to to radio nie byłoby takie złe.
Komentarze (10)
najlepsze
KKKas: a Ty pewnie "po" odwracasz się na drugi bok i zasypiasz? Współczuję partnerce życiowej :P (jeżeli to "lolowanie" jest do treści radiowej)
Trzeba to było lepiej opisać a nie teraz wykrzykniki i zapytajniki walić na lewo i prawo.