Dwie sprawy mnie zainteresowały - ciekawe w jakich pasowaniach robi się takie wały :) , oraz patrząc się na ten kształt, czy nie będzie tam działania karbu?
@mar111cin: co do karbu: ogólnie jest zasada opisująca przejścia pomiędzy stopniami, że D/d =< 1,2 (D-większa średnica, d-mniejsza średnica), w tym momencie ten warunek jest (lekko mówiąc) nie spełniony. Jednak filmik obejmuje jedynie początek toczenia. W pierwszej kolejności skrawa się cały wał na największą średnicę (+kilka/naście mm), później mniejsze średnice na ograniczonej długości (aż do najmniejszej); wymiana narzędzia; skrawanie wykańczające. W taki sposób tworzy się kilka przejść, które każde jedno (prawdopodobnie)
Ech, przypomniałem sobie zakład ZUP w Nysie, nie takie rzeczy tam robili, ale nie opłacało się więc zakład poszedł w pi....zdu a do dziś pamiętam pracującą tokarkę z uchwytem leżącym na ziemii toczony element o średnicy 2-3 metry, szkoda że wtedy kamery tak popularne nie były...
Jak zwykle nikt nie zauważył, że 120 ton to maksymalny udźwig tokarki, a nie masa przedstawionego na filmie odlewu. Moim zdaniem ma on znacznie poniżej 100 ton.
@enforcer: Ja także sprawdziłem u źródła i zauważyłem, że opis można rozumieć dwojako. Jednak wizualnie - bo nie chciało mi się liczyć dokładnie - sam wał waży około 80 ton.
Komentarze (165)
najlepsze
ogólnie jest zasada opisująca przejścia pomiędzy stopniami, że D/d =< 1,2 (D-większa średnica, d-mniejsza średnica), w tym momencie ten warunek jest (lekko mówiąc) nie spełniony.
Jednak filmik obejmuje jedynie początek toczenia. W pierwszej kolejności skrawa się cały wał na największą średnicę (+kilka/naście mm), później mniejsze średnice na ograniczonej długości (aż do najmniejszej); wymiana narzędzia; skrawanie wykańczające. W taki sposób tworzy się kilka przejść, które każde jedno (prawdopodobnie)
Moim zdaniem ma on znacznie poniżej 100 ton.
Komentarz usunięty przez moderatora