Czy aby na pewno taka pomylka z ta Eurowizja?
Ja tam uwazam, ze kobitka nawet daje rade... Ocencie ten kawalek. Lepsza od tych calych Iwanow i Dod... I jest taki pewien brytyjski akcent w jej muzyce...;) Ocencie sami.
n.....m z- #
- #
- #
- #
- 22
Ja tam uwazam, ze kobitka nawet daje rade... Ocencie ten kawalek. Lepsza od tych calych Iwanow i Dod... I jest taki pewien brytyjski akcent w jej muzyce...;) Ocencie sami.
n.....m z
Komentarze (22)
najlepsze
nie słucham Britney, i tego całego chłamu z radia, ale Toxic do mnie dotarło i wywarło pozytywne wrażenie - zwłaszcza aranżacja gitar - mistrzowska
a pani Ania pozytywnie się prezentuje, aż żal ją wysyłać na konkurs głupków wioskowych zwany Eurowizją
ps. a wizualnie .. ho ho :)
Co do poziomu to żenada jest od zawsze jeżeli chodzi o Eurowizję.
Ona pierw nauczyła się polskiego i to jest jej naturalny język a angielski jest językiem nabytym. Jakby było odwrotnie to by nie szeleściła w angielskim tylko miała problemy z polskimi szelestami językowymi. Polaka mówiącego po angielsku (dla którego ten język jest nabyty) wyczuwa się po pierwszych dwóch zdaniach i to nie trzeba nawet być polakiem, ponieważ Kanadyjczycy też bez problemu to zauważają.