Z jednej strony ciekawie: naśladują oryginał zupełnie jakby leciał z taśmy (chociaż wolę jednak aranżacje własne). Z drugiej strony dźwięc rozjeżdża się z obrazem. Poza tym czasami słychać trąbkę a na nagraniu tego nie widać. Pewnie wina kamery, że przeoczyła te momenty, no ale jakoś tak odbiór słabszy przez to. Ale przynajmniej stylizacja artystów modna i szykowna ( ͡°ʖ̯͡°)
Komentarze (71)
najlepsze
W końcu ile razy w życiu buduje się kompostownie?
tak jak najlepszy zespol na wesele