Uogólniasz, ale w drugą stronę. Jasne, że gdyby dali w tej gazetce kawał o spadającym samolocie to też by się mówiło i zgadzam się, że wtedy to powiedzonko nie miałoby sensu. Chodzi o to, że wszyscy znają celowo kontrowersyjne praktyki tej firmy, które jednak przynoszę (jej) pozytywne rezultaty (obiektywnie).
wiesz co, po tym co tu czytam to też tego żałuję. Ale... będzie ciekawe dla tych którzy niebawem się gdzieś ryanairem przelecą. Inne były wyautowane od wulgaryzmów. Ba... nie było tam nawet żadnych obraźliwych rzeczy! U nikogo więcej!
Zaczynam się zastanawiać czy wszyscy tu są tak małostkowi i zaj#!iście przeczuleni na punkcie "ataków" na masz ukochany kraj, które przecież są wymierzone w nas - POLAKÓW. Większość komentarzy świadczy tylko o tym że ludzie piszący je mają jakiś problem, ze sobą, a ich ego zasłania im całą logikę i zdrowy rozsądek. Prosty żart językowy w jakiejś zapyziałej broszurce informacyjnej linii lotniczych wywołuje takie oburzenie... No przecież, bo to piszą o nas,
RyanAir a szczegolnie jego wlasciciel znani sa z ekscentrycznych akcji. Ryan air chyba jako pierwsze zaproponowalo businessmanom loty z drogimi prostytutkami tak oficjalnie. A co do lotow na stojaco - zdarzalo mi sie jechac z Krakow do Poznania w PKP stojac (7-8h jazdy), bo spoznilem sie z biletem i kupowalem u konduktora -> bylem swiadomy, ze tak moze byc. Jesli ktos swiadomie kupi tani bilet "stojacy" to co w tym zlego? Jako
Może najlepszym pomysłem byłoby, żebyś leciał za darmo, ale przez 4 godziny lotu robiłbyś za krzesło? Zawsze to oszczędność większa niż 50zł, a jak dałbyś radę to trzymałbyś jeszcze dwie osoby na rękach i zarobił kolejne 50zł? Akurat 4 Biesiadne z Biedronki! Jakbyś się zakręcił to może byś jeszcze mógł posprzątać kibel po locie, po kolejnych anglikach, którzy dołączyli do One Mile High Club. You know what i'm talking about? Znając te
Swoją drogą nie licz na to, że im więcej będzie ludzi w samolocie to tym więcej ty zaoszczędzisz! Powiedzmy sobie prawdę, po co oni to robią? Żeby zarobić! Tylko i wyłącznie.
Teraz jest 200 osób na pokładzie każda płaci po powiedzmy 100zł... siedząc
200 x 100 = 20000 zł
Po zmianie będzie powiedzmy 300 osób. I teraz mi odpowiedz. Która kwota ulegnie zmianie? Ich cena? Myślisz, że będzie tak: 20000zł / 300
CurlyGirl to już nie musisz się martwić, Sky zbankrutował.
Ryana jest "specyficzną" linią, ale pieniądze które im płace za podróżowanie po Europie są śmieszne, i nieraz więcej mnie kosztuje woda na lotnisku niż bilet z jakiejś Hiszpanii czy Francji do Polski. Z nimi w miarę możliwości trzeba umieć latać. Dlatego też nie wymagam od nich nic, oprócz przewiezienia mnie z miejsca na miejsce.
Komentarze (122)
najlepsze
Uogólniasz, ale w drugą stronę. Jasne, że gdyby dali w tej gazetce kawał o spadającym samolocie to też by się mówiło i zgadzam się, że wtedy to powiedzonko nie miałoby sensu. Chodzi o to, że wszyscy znają celowo kontrowersyjne praktyki tej firmy, które jednak przynoszę (jej) pozytywne rezultaty (obiektywnie).
Szkoda, że nie zrobiłeś zdjęć stron reklamujących pozostałe kraje.
dawać jego NK!
: p
1. walić
2. grzmotnąć
3. przeżegnać
EDIT: Dla ciekawskich: http://www.urbandictionary.com/define.php?term=bible+basher
Teraz jest 200 osób na pokładzie każda płaci po powiedzmy 100zł... siedząc
200 x 100 = 20000 zł
Po zmianie będzie powiedzmy 300 osób. I teraz mi odpowiedz. Która kwota ulegnie zmianie? Ich cena? Myślisz, że będzie tak: 20000zł / 300
"Gazeta Wyborcza" odkryła oryginalną reklamę linii lotniczych Ryanair.
Ryana jest "specyficzną" linią, ale pieniądze które im płace za podróżowanie po Europie są śmieszne, i nieraz więcej mnie kosztuje woda na lotnisku niż bilet z jakiejś Hiszpanii czy Francji do Polski. Z nimi w miarę możliwości trzeba umieć latać. Dlatego też nie wymagam od nich nic, oprócz przewiezienia mnie z miejsca na miejsce.
Podróżowałem z nimi 25 razy w te wakacje ale