Ja myślę, że jesteśmy głupi, naiwni i jesteśmy dupolizami. Nigdy nie zrozumiemy, że Ameryka to nie jest kraj z Holywoodzkich filmów, że każdy myśli o sobie. Niestety w Polsce o sobie myślą tylko politycy. Dobro narodu się nie liczy. Dziwne to bo w brytyjski rząd bardziej dba o mnie niż nasz rodzimy.
A ja tam jestem dumny z naszego narodu, mamy wspaniałą historię, bohaterów, wspaniałych fachowców w wielu dziedzinach i to coś co nas odróżnia od innych, potrafiliśmy przełożyć dobro innych nad materializm. Czy dzisiaj także potrafimy? Wydaje mi się że tak. Tylko że honor, duma, patriotyzm itp. w naszych czasach nie mają żadnego znaczenia, smutne.
wszystkie te wydarzenia dobrze znamy. Cud nad wisłą i 89 był jak najbardziej w naszym interesie wiec nie mówmy tutaj że robiliśmy to bezinteresownie. Co do dzisiejszych konfliktów jakiś interes mamy albo mieliśmy mieć posłaliśmy tam naszych i dobrze. A że jest jak jest i nic z tego od innych nie mamy to wiemy doskonale.
Ech, wielki hit polskiego internetu, bo do dziś nie możemy wyjść z ram mesjasza narodów i nadal żywimy urazy za to, że inni nam nie pomogli. Już "pękaliśmy" z dumy na innym wykopie do tego artykułu (swoją drogą z murdochowskiego tabloidu o bardzo marnej renomie za Oceanem) - co pokazuje jak bardzo nam samym brakuje uznania dla naszej historii.
A czemu mieli niby pomóc? W czasach na których autor koncentruje się w
Nie? to sobie wyobraź, że barykadu nasza Polsko mała. Leżymy w środku Europy, pomiędzy dwoma państwami o zapędach imperialnych. Dodatkowo pokazaliśmy, że nasza ziemia rodzi świetnych oficerów i dobrych żołnierzy, którzy dają sobie rade nawet z przeważającą liczbą wroga. I teraz sobie wyobraź, że USA wpakuje w nas wielkie pieniądze i podpisze jakiś pakt, wtedy zyska potężnego sojusznika, bezgranicznie oddanego USA, który to kraj będzie dla nich pierwszą linią frontu, gdyby kiedyś
Polityka międzynarodowa to gra interesów, jak już ktoś wyżej napisał. Nie ma tu miejsca na sympatie i antypatie. Nikt nie wojuje z nikim dlatego bo go nie lubi, zawsze jakiś interes w tym jest.
Wojna to wiecznie głodne bydle, spuszczenie z łańcucha takiego stwora musi się opłacać. Jak go nie nakarmisz to up!$$!#$i ci rękę albo i głowę. Ten co w polityce międzynarodowej chce się kierować ideałami i emocjami widać jeszcze nie
Jeśli 'nie robimy tego ze słabości, ale z powodu honoru', to dlaczego (prawie) każdy podniecał się możliwością dostępu do inwestycji/pól naftowych w Iraku, dlaczego (prawie) każdy ma pretensje o Jałtę i (prawie) każdy się żali, że Polska nie jest doceniania? Przecież chodzi o honor, a nie o pierdoły!
Zajrzałem tu by sprawdzić jak rozwija się dyskusja na ten temat bo jest mi on niezwykle bliski i znowu się załamałem.
Piszą tu co niektórzy o byciu frajerem, że włazimy komuś w dupę a powinniśmy patrzeć na to trzeźwo.
Wojsko jest po to żeby walczyć. Dzięki tym misjom zyskaliśmy nieocenione doświadczenia i w przyszłości nikt już więcej nas nie sprzeda. Nasi dowódcy poznali procedury panujące w nowoczesnej armii, zapoznali się z najnowocześniejszym
Nasz naród uwielbia się karmić historycznymi zasługami, a w rzeczywistości powinniśmy sobie odpuścić wszystkie mity kompensacyjne. Trzeba w końcu wziąć się za siebie i zrozumieć, że nie tylko Polska była narodem cierpiącym i nie tylko Polska "bezinteresownie" pomagała innym krajom.
Nie tylko Polska się poświęcała. Inne kraje też zrobiły swoje. Ale na pewno tylko Polska za całe okazane poświęcenie dostała tak niewiele. Bardzo ubolewam nad tym że ludzie tak szybko zapominają ile straciliśmy w okresie wojny.
Straciliśmy prawie połowę ludności, całe tereny zabużańskie zamieniono nam na część zachodnią, gdzie przez wiele lat ludzie bali się cokolwiek budować bo nie wiedzieli jak długo tam zostaną. Nasza gospodarka która i tak nie była w
Komentarze (57)
najlepsze
A ja tam jestem dumny z naszego narodu, mamy wspaniałą historię, bohaterów, wspaniałych fachowców w wielu dziedzinach i to coś co nas odróżnia od innych, potrafiliśmy przełożyć dobro innych nad materializm. Czy dzisiaj także potrafimy? Wydaje mi się że tak. Tylko że honor, duma, patriotyzm itp. w naszych czasach nie mają żadnego znaczenia, smutne.
Jeśli nie zdradzisz kraju za pieniądze, to patriotyzm też jest wyżej.
Jeśli nie dasz sobą pomiatać, to honor też jest wyżej.
Duma jest wtedy, gdy na obrazę odpowiesz gniewem.
Patriotyzm jest wtedy, gdy krzyczycie "koniec PZPN" dla dobra narodowego.
Honor jest wtedy, gdy na obrazę odpowiadasz gniewem, ale potrafisz nad nim zapanować.
Nie mówcie, że duma, honor i patriotyzm nie są dla
link dla ludzi z wyobraźnią:
CO? jakies EMERYTURY?! a po co to im? wyslijmy lepiej kolejny kontyngent albo wejdzmy w du*e ameryce glebiej!
http://209.85.129.132/search?q=cache%3Ahttp%3A%2F%2Fwww.ciekawostki.org%2Fhistoryczne%2Fpolska-kraina-bohaterow-z-nad-wisly%2F&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t
A czemu mieli niby pomóc? W czasach na których autor koncentruje się w
Przecież właśnie się wcieliliśmy jako Land do związków niemieckich zwanych EU. Nie wzięli Europy siłą to podstępem.
Wojna to wiecznie głodne bydle, spuszczenie z łańcucha takiego stwora musi się opłacać. Jak go nie nakarmisz to up!$$!#$i ci rękę albo i głowę. Ten co w polityce międzynarodowej chce się kierować ideałami i emocjami widać jeszcze nie
W szkole o Mickiewiczu/itd powinna być jedna lekcja. Może dodatkowo o Panu Tadeuszu, tylko pod kątem wspaniałego osiągnięcia poetyckiego.
Żadnych dziadów, kordiana i innych śmieci. "Gloria Victis"!!! No ja p$!%!$#ę!...
Trucizna.
http://www.polishforums.com/poland-politics-history-34/forgotten-allies-polish-american-relations-35945/
Polski komentarz do artykułu wraz z pewnymi historycznymi sprostowaniami:
http://www.poloniasf.org/polish/artykul0401n02.pdf
Jeśli 'nie robimy tego ze słabości, ale z powodu honoru', to dlaczego (prawie) każdy podniecał się możliwością dostępu do inwestycji/pól naftowych w Iraku, dlaczego (prawie) każdy ma pretensje o Jałtę i (prawie) każdy się żali, że Polska nie jest doceniania? Przecież chodzi o honor, a nie o pierdoły!
Piszą tu co niektórzy o byciu frajerem, że włazimy komuś w dupę a powinniśmy patrzeć na to trzeźwo.
Wojsko jest po to żeby walczyć. Dzięki tym misjom zyskaliśmy nieocenione doświadczenia i w przyszłości nikt już więcej nas nie sprzeda. Nasi dowódcy poznali procedury panujące w nowoczesnej armii, zapoznali się z najnowocześniejszym
Straciliśmy prawie połowę ludności, całe tereny zabużańskie zamieniono nam na część zachodnią, gdzie przez wiele lat ludzie bali się cokolwiek budować bo nie wiedzieli jak długo tam zostaną. Nasza gospodarka która i tak nie była w